wt., 09/11/2010 - 11:44

Królowa Holandii Beatrix

Królowa Holandii Beatrix Wilhelmina Armgard van Oranje-Nassau W ostatnich latach Królowa Holandii osiągała szczyt popularności.

Jednym z powodów zapewne było wystąpienie królowej po nieudanym zamachu na jej życie 30 kwietnia (2009), podczas którego zmarło 6 przypadkowych osób. Kilka godzin po tym zdarzeniu, królowa wyraziła swoje współczucie dla rodzin ofiar tego zdarzenia. Przemówienie nie było długie, ale było pełne emocji "normalnej kobiety", która była świadkiem tego zdarzenia. Nic innego nie podnosi popularności tak monarchom jak i politykom jak "mówienie ludzkim głosem". Oglądałem to przemówienie i muszę przyznać, że emocje faktycznie były prawdziwe, trudno było doszukać się tam aktorstwa, w przeciwieństwie do "dramatycznych" przemówień wielu polityków. Nie zawsze tak było, Beatrix znana byla dotąd raczej z powściągliwości jeżeli chodzi o relacje z poddanymi, w przeciwieństwie do swojej matki, która wręcz słynęła z ciepła i dobrego kontaktu ze zwykłymi śmiertelnikami.

Może chłód Beatrix zrodził się 40 lat temu gdy podczas ślubu królowej i jej wybranka Clausa. Doszło wtedy do incydentów, podczas których miedzy innymi rzucano świece dymne w kierunku karety, którą podróżowała para młodych. Tu pora na krótki życiorys obecnej królowej. Królowa Holandii Beatrix, to córka Juliany z rodu Oranje-Nassu, rodu panującego w Holandii od XVI wieku. Beatrix urodziła się w Baarn 31 stycznia 1938 roku, na tron wstąpiła po abdykacji matki Królowej Juliany 30 kwietnia 1980 roku.

W 1964 roku na przyjęciu na przyjęciu z okazji ślubu księżniczki Tatiany Wittgenstein z księciem Moritzem Heskim poznała arystokratę Clausa (Claus George Willem Otto Frederik Geert van Amsberg), dwa lata później później pobrali się. Podczas ceremonii zaślubin część Holendrów protestowało, pierwszy powód to pochodzenie Clausa, nie miał on krwi królewskiej.

Drugi powód, to przeszłość wybranka, przedwojenna działalność w Hitlerjugend. Podczas wojny służył najpierw w Rezerwach 6 Dywizji Pancernej stacjonującej w Danii, następnie w 90 Dywizji Pancernej we Włoszech. Pod koniec wojny ujęty przez Amerykanów i wysłany do obozu jenieckiego. Nie brał udziału w walkach jak podają źródła. Kolejne incydenty w zasadzie zamieszki, zdarzyły się podczas koronacji w Amsterdamie 30 kwietnia 1980, które znane są pod hasłem - "Nie ma domu, nie ma tronu" (Geen woning, geen kroning).

Beatrix od samego początku swojego panowania podchodzi do swojej funkcji bardzo nowocześnie, stale otacza się doradcami z rożnych dziedzin, specami od wizerunku. Cieszyła i cieszy nadal dużym autorytetem wśród polityków i większości Holendrów. Jako głowa państwa stoi na czele rządu. W każdy poniedziałek spotyka się z premierem aby omówić najważniejsze sprawy. Podczas ubiegłorocznych obchodów dnia wyzwolenia Holandii, tłum w Amsterdamie zgotował jej bardzo długie owacje. To chyba nie tylko przez wzgląd na wydarzenie z 30 kwietnia.

Amsterdam przeszedł także pewne przemiany przez ostatnie 30 lat, miasto kiedyś portowe z całymi dzielnicami robotniczymi, przeszło transformacje polityczną. Z zagłębia socjalistów zostały wspomnienia. Dziś Amsterdam, to centrum biznesu Holandii z przedstawicielami firm z całego świata. Nisko wykwalifikowani pracownicy to głownie emigranci, którzy maja swojego własnego króla (np.Król Maroka) ich stosunek do obecnie panującej monarchii w Holandii jest co najmniej obojętny lub inni, którzy raczej są wdzięczni za nadanie obywatelstwa tego kraju przez królowa i nie maja zamiaru gwizdać czy rzucać świec dymnych w stronę królowej Holandii - Beatrix.