Sprawy socjalne sob., 19/10/2013 - 10:15

Polaku! Kup sobie emeryturę w Holandii

Ilekroć dopada mnie chandra i tęsknota za krajem rodzinnym, ilekroć pytam sama siebie, po co mi tak naprawdę ta cała emigracja – odpowiedź znajduję m.in. w artykułach prasy polskiej, zwłaszcza tych dotyczących ZUS-u i przyszłych emerytur.

Włosy stają dęba na głowie, a ja się dziwię że – przy takiej wspaniałej narodowej tradycji powstańczej – ludzie jeszcze nie wyszli na ulice.

Szanse przeciętnego obywatela na przyzwoitą emeryturę w Polsce maleją w zastraszającym tempie. Pokrzepia mnie zatem myśl o tym, że ja moją emeryturę, przynajmniej w części, dostawać będę od rządu holenderskiego. Tak mi się wydaje, że niezależnie od tego, co będzie za kilkadziesiąt lat, jest ona pewniejsza niż polska emerytura.  

Na portalu mojaholandia.nl był już artykuł o kwestiach związanych z tzw. państwową emeryturą holenderską (składki na ubezpieczenia społeczne). Upraszczając, za każdy rok przepracowany/przeżyty w NL, przysługuje nam 2% kwoty, która aktualnie stanowi emeryturę państwową (70% minimalnego wynagrodzenia netto dla osób niebędących w związku, obecnie 1.085,63€ brutto).

Przykładowo, pani Basia, która przyjechała do Holandii mając 30 lat i przepracowała tutaj 5 lat, ma prawo do 10% wyżej wspomnianej kwoty. Zatem jeśli po przepracowaniu owych 5 lat, pani Basia wróci do Polski, w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego, będzie mogła zwrócić się do rządu holenderskiego, a konkretnie do SVB czyli Sociale Verzekeringsbank, o wypłatę odpowiedniej części świadczenia emerytalnego czyli w opisywanym przypadku – 10% (108,56€ brutto). 

Biorąc pod uwagę kurs euro – liczę dla 1 euro wartego 4 złote – będzie to około 434,25 zł. Zatem 1/10 emerytury holenderskiej to ponad 50% minimalnej emerytury polskiej (ok 800 zł brutto w kwietniu 2012).
Uwaga! Zastrzegam, że piszę o pewnym ogólnym mechanizmie, a konkretna sytuacja (czyli np. konkretna kwota netto), zawsze zależy od indywidualnej sytuacji danej osoby, jako że trzeba brać pod uwagę wszelkie zniżki, warunki i wyjątki, których w Holandii jest bardzo dużo.

Najważniejsza wiadomość: kwotę przysługującej nam emerytury holenderskiej można zwiększyć! Jak? Po pierwsze – trzeba spełnić pewne warunki, po drugie – trzeba za to zapłacić. Jeśli jednak owe warunki spełnimy, a przyszłą emeryturę holenderską potraktujemy jak inwestycję, warto się nad taką opcją zastanowić.

Każdemu Holendrowi przysługuje państwowa emerytura za okres od 15-ego do 65-ego roku życia. Daje to maksymalnie 50 lat. Pomnożone przez 2% za każdy rok, daje 100% państwowej emerytury holenderskiej. Nasza przykładowa pani Basia, która przyjechała do Holandii mając lat 30, nie ma fizycznej możliwości pracy/mieszkania tutaj przez 50 lat. Nawet jeśli od przyjazdu do Holandii będzie tutaj nieprzerwanie pracować/mieszkać do osiągnięcia wieku 65 lat, to i tak do emerytury będzie jej się liczyć maksymalnie 35 lat (35 lat x 2% = 70% emerytury). Pani Basia może to zmienić. Może sobie mianowicie ‘wykupić’ brakujące lata – czyli okres od 15 do 30 roku życia, kiedy to w Holandii nie pracowała ani nie mieszkała. By to zrobić, musi spełnić następujące warunki:

•    Przyjechać do Holandii i podjąć pracę w okresie między 15 a 65 rokiem życia
•    Mieszkać / pracować w Holandii nie dłużej niż 10 lat do momentu ‘wykupu’ brakujących lat (poprzez mieszkanie mam na myśli m.in. zameldowanie w gminie)

Aby wykupić brakujące lata, należy skontaktować się z SVB i mowić o wykupieniu dobrowolnego ubezpieczenia (vrijwillige AOW verzekering) lub wykupieniu brakujących lat (gemiste jaren voor de AOW inkopen).

 

 

 

Tutaj odpowiednie linki:

svb.nl/int/en/vv/nieuw_in_nederland/u_komt_in_nl_wonen_of_werken/index.jsp  (wersja angielska)

svb.nl/int/nl/vv/nieuw_in_nederland/u_komt_in_nl_wonen_of_werken/index.jsp   (wersja holenderska)


W formularzu, który się wypełnia online, pojawiają się pytania dotyczące zarobków z czasów przed przyjazdem do Holandii. Nie wiedziałam, jak wypełnić tę część, bo w większości pracowałam dorywczo i nie miałam ze sobą starych zeznań podatkowych, więc napisałam do SVB maila. Pani z SVB poinformowała mnie, że jeśli nie pracowałam przed przybyciem do NL, tudzież wysokości zarobków nie pamiętam/nie jestem w stanie ich udokumentować/były one niewielkie, mogę po prostu zadeklarować brak dochodów za ten okres.

 

Dodam, że musiałam także zadeklarować, jak się wtedy utrzymywałam – napisałam, że głównie utrzymywali mnie rodzice.

Potem dostałam list z informacją, że dostali moje podanie i sprawdzą, czy się na wykup lat kwalifikuję.

Okazało się, że tak. Przysłali więc jeszcze jeden formularz, którego treści dokładnie nie pamiętam. Wypełniłam go i odesłałam, a w odpowiedzi dostałam wyliczenie ile będzie mnie kosztowało wykupienie brakujących lat i ile mam na to czasu. SVB okazał sie dość elastyczny jeśli o to chodzi, bo:

•    mogłam zapłacić w ratach
•    w przypadku zapłaty w ratach wyznaczono mi dość długi termin bo do końca roku (list otrzymałam 8 marca)
•    mogłam płacić w regularnych ratach lub też wpłacać co jakiś czas dowolną kwotę

To, co najważniejsze – w momencie upływu terminu płatności cała kwota musi być na koncie SVB.

Pytanie : Ile to kosztuje? Zależy to oczywiście od indywidualnej sytuacji, ale ogólnie mogę napisać: kilka tysięcy euro. Ja za 10 lat czyli okres od 15-ego do 25-ego roku życia (tyle miałam lat, kiedy to zostałam oficjalnie zameldowana w Holandii) zapłaciłam niecałe 3,000 euro.  

Nikogo nie namawiam do wykupywania dodatkowych lat będących podstawą emerytury holenderskiej. Nie wiadomo jak sytuacja w Europie i w ubezpieczeniach emerytalnych będzie wyglądała za kilkadziesiąt lat. To, rzecz jasna, w równym stopniu odnosi sie do np. sytuacji ZUS-u. Ja uważam, ze było warto. Nie zaszkodzi sprawdzić, jak wygląda sytuacja w Waszym przypadku. Złożenie podania z prośbą o wyliczenie, jaką kwotę musielibyśmy zapłacić, jest bezpłatne i do niczego nas nie zobowiązuje. Na zapłatę można się zdecydować dopiero wtedy, kiedy mamy konkretną informację odnośnie tego, ile trzeba zapłacić i w jakim terminie.
 
Decyzja, moi rodacy, należy do Was.

fenix

P.S. Jest tylko jedno ale... Wypłata przyszłych świadczeń zależy także od ustaleń między Holandią i Polską. Wstępne zostały podpisane, a co będzie dalej... nie wiadomo.

czytaj też:

Emerytura? Połowa Holendrów o tym nie myśli