Ostatnio głośno jest o filmie 'De Heineken ontvoering', którego premiera prawie zbiegła się z wypuszczeniem na wolność Holleedra - porywacza Heinekena. Mówiąc i pisząc o obu wydarzeniach, a w szczególności o filmie, warto również wspomnieć o odtwórcy głównej roli Alfreda Heinekena Rutgerze Hauerze.

Nie znasz Willema Holleedera? W takim razie jesteś w Holandii zapewne od niedawna. Willem Holleeder to w Niderlandach postać mityczna. Przystojny buntownik, typowy zły chłopiec, o którym przed zaśnięciem marzą dobre dziewczynki? Brutalny i cyniczny kryminalista z krwią na rękach i bez serca? Raczej to drugie.

BUT to skrót oznaczający B Movie, Underground and Trash, czyli nisko budżetowe filmy klasy B. Celem festiwalu jest zaprezentowanie owoców pracy twórców międzynarodowych, tworzących z dala od potężnych wytwórni.

Jeżeli jesteś posiadaczem holenderskiego paszportu masz ułatwiony start. O swoich rodakach pomyślało 50 twórców holenderskich, którym udało się wejść do filmowej światowej czołówki.