Tylko Kopenhaga okazała się lepsza od Amsterdamu w rankingu „najbystrzejszych” miast Europy (10 smartest cities). Do takich wniosków doszli dziennikarze amerykańskiego czasopisma Fast Company.

W analizie brali pod uwagę m.in. kwestie transportu publicznego (im więcej rowerzystów i mniej samochodów tym lepiej), ochrony środowiska (im mniejsza emisja dwutlenku węgla tym lepiej), życia kulturalnego i zaangażowania społecznego mieszkańców.

W rankingu brano też pod uwagę to, czy dane miasto nastawione jest na przyszłość i czy stawia na nowoczesne, czasem eksperymentalne rozwiązania.

Czołówka wyglądała następująco:

1. Kopenhaga

2. Amsterdam

3. Wiedeń

4. Barcelona

5. Paryż

6. Sztokholm

7.  Londyn

8. Hamburg

9. Berlin

10. Helsinki

Autorzy rankingu chwalą Amsterdam przede wszystkim za to, że aż dwie trzecie całego ruchu na amsterdamskich ulicach to rowerzyści i piesi.

„Amsterdam to być może jedyne miasto na świecie, mające więcej problemów z tłokiem na ścieżkach rowerowych i chodnikach niż z korkami samochodowymi. (…) Codziennie w pobliżu głównego dworca kolejowego zaparkowanych jest w przeróżnych miejscach aż 10,000 rowerów” – zachwyca się dziennikarz Fast Company.

Oprócz tego autorzy rankingu chwalą stolicę Holandii m.in. za projekty zachęcające mieszkańców do produkcji własnej „zielonej energii” (np. słonecznej) oraz inteligentne rozwiązania dotyczące parkingów.

Na podstawie: fastcoexist.com/3024721/the-10-smartest-cities-in-europe?partner=newsletter#1

AWM