Antyterroryści na autostradzie "wyciągali" mężczyznę z autokaru
Weekend na amsterdamskim lotnisku upłynął pasażerom na staniu w długich kolejkach, przed wjazdem na lotnisko i na samym lotnisku były liczne dodatkowe kontrole samochodów i pasażerów, kolejna niespodzianka czekała na lotnisku, strajk pilotów.
Przełom lipca i sierpnia to tradycyjnie ogromne ilości pasażerów na największym lotnisku w Holandii i jednym z największych w Europie. Mając na uwadze wzmożone kontrole związane z zachowaniem bezpieczeństwa, warto doliczyć extra czas, który mamy do odlotu samolotu.
Dziś nad ranem w godzinach szczytu została zamknięta część autostrady w Amsterdamie, w pobliżu lotniska Schiphol. Dlatego, że jeden z pasażerów usłyszał z ust innego pasażera słowo klucz - "bomba".
Autokar, który zmierzał na lotnisko zatrzymano, wezwano policję, na miejsce przyjechał specjalny oddział antyterrorystyczny. (wideo z akcji policji pod tekstem)
Zamknięto autostradę, rozpoczęła się procedura "wyciągania" podejrzanego z autobusu.
Przy mężczyźnie i w autobusie nie znaleziono żadnych niebezpiecznych materiałów.
Po przeszukaniu autobus ruszył w kierunku lotniska.
Daan
źródło: AT5.nl