Gietat szuka pracy na targach kariery i... dostaje dwa długopisy na pamiątkę
Wczorajszy dzień spędziłam w Utrechcie na Targach Kariery. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Vacaturekrant.nl.
Grupą docelową targów byli studenci i (młodzi) profesjonaliści.
Vacaturekrant obiecywało darmowe sprawdzenie cv, liczne warsztaty oraz mnóstwo pracodawców. W praktyce wyglądało to nieco inaczej.
- Darmowe sprawdzanie cv polegało na obecności kilku "specjalistów", którzy siadali z delikwentami przy stolikach i brnęli przez ich zawodowe życiorysy. Problem polegał na tym, że stolików było zdecydowanie zbyt mało, więc już godzinę po rozpoczęciu targów wszyscy "specjaliści" mieli zapełniony grafik na 2 dni z góry. Osobom, które przyszły zbyt późno rozdawano pisemne porady na temat cv (całkiem do rzeczy, nie powiem). Na pociechę.
- Warsztaty były zaklepane chyba z miesięcznym wyprzedzeniem, bo kiedy rejestrowałam się dwa tygodnie przed Targami, niemal wszystko było zapełnione. Kto pierwszy, ten lepszy.
- Dominującymi wystawcami byli pracodawcy szukający stażystów. Warunek: maksymalnie dwa lata doświadczenia zawodowego. Kiedy mówiłam o swoich ośmiu latach, wyraźnie tracili mną zainteresowanie.
- Więcej było pośredników oraz firm szkoleniowych szukających "rzędu dusz", niż pracodawców jako takich.
- Można było zafundować sobie profesjonalne zdjęcie na profil Linkedin za "jedyne" EUR 25, lub EUR 35 - z makijażem.
- Nawet garderoba była płatna: EUR 1.50
W efekcie na Targach spędziłam dwie godziny, porozmawiałam z przedstawicielami firm, z których niemal każdy zachowywał się, jakby miał lepsze rzeczy do roboty, niż rozmawianie ze mną, dostałam dwa długopisy i poszłam sobie, spłukując niesmak wodą mineralną. Szukanie pracy przez internet pozostaje jednak najefektywniejszą metodą.
Dla zainteresowanych, aczkolwiek spóźnialskich: Targi Kariery trwają jeszcze dziś (11.102013). Wydarzenie ma miejsce w utrechckim Jaarbeurs, tuż za dworcem kolejowym Utrecht Centraal.
Link do wydarzenia: https://www.careerevent.nl/
gietat