Holandia odwołała swojego ambasadora w Indonezji i potępiła egzekucję swojego obywatela.

Holender był wśród pięciu cudzoziemców, których rozstrzelano po skazaniu ich na karę śmierci za przemyt narkotyków.

Wyrok wykonał pluton egzekucyjny w sobotę (17.01.2015).

Obywatel Holandii był skazany na karę śmierci w 2003 roku za przemyt ecstasy. W złagodzenie wyroku było zaangażowanych wiele holenderskich osobistości między innymi król Willem-Alexander, który kontaktował się prezydentem Indonezji Joko Widodo. Jednak prośby o łaskę dla skazanego nie przyniosły skutku.

- To była okrutna i nieludzka kara będąca niemożliwym do przyjęcia zaprzeczeniem ludzkiej godności i integralności - powiedział minister spraw zagranicznych Holandii Bert Koenders.

Indonezja posiada najostrzejsze na świecie przepisy antynarkotykowe. Posiadanie i przemyt narkotyków zagrożone są karą śmierci. W 2013 r. wznowiono wykonywanie orzeczonych wyroków śmierci po nieoficjalnym moratorium, które obowiązywało przez 4 lata.

Indonezja była kiedyś holenderską kolonią, więcej w temacie znajdziesz tutaj: Krwawe rozstanie z Holandią