Na poligonie w Drawsku zebrało się 4500 żołnierzy z siedmiu krajów NATO, w tym 3500 Holendrów. (niżej wideo z poligonu)

Ćwiczenia pod kryptonimem „Bizon Drawsko 2017” potrwają do 15 lutego.
„Przez lata koncentrowaliśmy się na operacjach stabilizacyjnych, ale zmiany na świecie wymagają od nas dobrego przygotowania na inne rodzaje kryzysu”, powiedział Jan Swillens, generał 43 Brygady Zmechanizowanej.

Holenderskie wojsko razem z żołnierzami z Polski, Belgii, Kanady, Estonii, Niemiec i USA ćwiczy wspólne działania na wypadek konfliktu na wielką skalę. Stosowane są nowe, innowacyjne techniki, np. drony szpiegowskie.

Zmiany na świecie

Zdaniem Swillensa poziom bezpieczeństwa w Europie znacznie spadł w ostatnich latach, m.in. ze względu na działania Rosji. Dlatego ćwiczenia NATO odbywają się w Europie Środkowej – w ten sposób Rosja dostaje jasny sygnał, że kraje członkowskie są jednomyślne, jeśli chodzi o obronę swojego terytorium.

OLT

Źródło: defensie.nl