Holenderskie drogi coraz bezpieczniejsze. Zabitych „tylko”…
…570. To oczywiście o 570 za dużo, ale liczba ta, pochodząca z 2013 r., oznacza spadek liczby ofiar śmiertelnych na hol. drogach aż o 12 % w porównaniu z rokiem poprzednim.
W 2012 roku w wyniku wypadków drogowych z życiem pożegnało się w Holandii 650 osób. Rok później ofiar śmiertelnych było już o 80 mniej.
Spadek o 12 % jest większy niż europejska średnia. W sumie w Unii Europejskiej zginęło na drogach w 2013 roku o 8 % osób mniej niż w poprzednich dwunastu miesiącach.
Szczególnie holenderscy motocykliści stali się ostrożniejsi. W 2013 roku zginęło ich „jedynie” 29. Rok wcześniej było to prawie dwa razy tyle, 56 ofiar śmiertelnych.
Kto zginął w 2013 r. na hol. drogach? (Dane Głównego Biura Statystycznego CBS oraz hol. ministerstwa infrastruktury):
- kierowcy i pasażerowie samochodów – 193 ofiar śmiertelnych (o 39 ofiar mniej niż rok wcześniej)
- rowerzyści – 184 ofiar śmiertelnych (o 16 mniej)
- piesi – 56 ofiar śmiertelnych (o 12 mniej)
- motocykliści – 29 ofiar śmiertelnych (o 27 mniej)
- osoby na skuterach i motorowerach - 48 (o 4 więcej)
- osoby na tzw. scootmobiel (Scootmobiel – co to jest?) - 32 (o 9 więcej)
W Polsce w 2013 roku na drogach zginęło 3,300 ludzi, czyli prawie sześć razy więcej niż w Holandii.
Także uwzględniając różnicę w liczbie ludności widać, że polskie drogi nadal są dużo niebezpieczniejsze niż holenderskie. W przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców w Polsce ginie prawie 3 razy więcej użytkowników dróg niż w Holandii.
Na podstawie: cbs.nl/nl-NL/menu/themas/bevolking/publicaties/artikelen/archief/2014/2014-025-pb.htm
AWM