Unia Europejska planuje wprowadzić zasadę identycznego wynagrodzenia za identyczną pracę.

To oznaczałoby, że wszyscy np: Polacy a także pracownicy oddelegowani, pracujący w Holandii – Bułgarzy, Rumuni i inni imigranci – będą zarabiać w Holandii tyle, co Holendrzy.

Holendrzy skarżą się na nieuczciwą konkurencję ze strony imigrantów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, głównie w sektorze budowlanym i transportowym. Polacy obawiają się z kolei, że po zmianie przepisów będzie im trudniej znaleźć pracę za granicą.

Obywatele drugiej kategorii?

Urzędnicy z Brukseli twierdzą, że zmiana prawa pozwoli skończyć z wykorzystywaniem pracowników oddelegowanych, którzy są traktowani jak obywatele drugiej kategorii – przebywają przez długi czas w Holandii, a otrzymują głodowe wynagrodzenia. Europosłanka Agnes Jongerius proponuje pójść o krok dalej i ograniczyć dozwolony okres oddelegowania do czterech miesięcy.

Rząd polski sprzeciwił się tej propozycji, która zmuszałaby między innymi polskie przedsiębiorstwa transportowe do podniesienia cen, co zdaniem polskich urzędników zmniejszyłoby konkurencyjność polskich firm.

Jongerius tłumaczy jednak: „Moja Europa nie jest Europą, w której na jednych pracowników napuszcza się innych. Musimy skończyć z Europą, w której możliwe jest wykorzystywanie pracowników lub wypieranie ich z rynku pracy”.