Amsterdamski akademik na Koningin Wilhelminaplein wyglądał w ubiegły weekend jak z horroru – wszędzie były ślady krwi.

To pobili się polscy robotnicy, którzy dzielą budynek ze studentami.

Krew na ścianach (wideo z miejsca pod tekstem)

Krwawe ślady ciągnęły się po ścianach i na drzwiach. Holenderscy studenci oczekują usunięcia Polaków z budynku. Już wcześniej zgłaszali hałas, huczne imprezy i kradzieże, ale krwawa bójka była kroplą, która przebrała miarę. Firma wynajmująca kompleks poinformowała, że sprawca zamieszania już się wyprowadził, a pozostali Polacy zostaną. W budynku zainstalowany będzie jednak monitoring.

Wspólny budynek

Budynek akademika był dawnej używany jako szkoła, a potem stał pusty. Ta przestrzeń miała zostać wykorzystana tylko dla studentów, ale w końcu dopuszczono także ulokowanie w nim robotników.

OLT

Źródło: rtvnh.nl