W pochmurne, krótkie, zimowe dni, każdy z nas ma od czasu do czasu ochotę na ‘małe-co-nieco’. A nie ma to jak co-nieco zrobione własnoręcznie, tym bardziej, że jest super proste w wykonaniu (6 kroków). Do dzieła:

Krok 1.

Potrzebujemy:

- 3 dojrzałe (a nawet przjrzałe) banany
- 2 jajka
- 125 ml oleju (najlepiej roślinnego)
- 100g cukru (w oryginalnym przepisie jest brązowy cukier,    ale zwykły też może być)
- 225g mąki
- 3 łyżki kakao (ale nie nesquicka, tylko zwykłego kakao) 
- 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
- Foremka do wypiekania muffinek i papierki do nich (może   też byc zwykły papier do pieczenia, którym trzeba wyłożyć foremki)

Krok 2.

Banany ugniatamy na w miarę gładką masę (można to zrobić mikserem lub tłuczkiem do ziemniaków)

Krok 3.

Do ugniecionych bananów dodajemy olej, jajka i cukier. Wszystko razem ugniatamy.

Krok 4.

Do bananowej masy dodajemy mąke,  kakao i proszek do pieczenia. Wszystko razem delikatnie  mieszamy na jednolitą masę.

Krok 5.

Masę przekładamy do foremek, powinno wyjść 12 babeczek.

Uwaga! Jeśli nie masz specjalnej foremki, możesz użyć zwykłej keksówki dobrze natłuszczonej.

Krok 6.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 15-20 minut.

Po wyjęciu z piekarnika, ostudzić (o ile dacie radę się oprzeć zapachowi roznoszącemu się po domu).

Przepis jest z książki 'Kitchen. Recipes from the heart of the home' autorstwa Nigelli Lawson