wt., 14/07/2015 - 17:19

MH17, mija rok od tragedii

17 lipca 2014 niedaleko wsi Hrabowe na Ukrainie miała miejsce katastrofa lotu Malaysia Airlines MH17, w której zginęło 298 osób, aż 193 to obywateli Holandii.

Lot MH17 Amsterdam -  Kuala Lumpur. Większość pasażerów leciała na wymarzone wakacje.

Szczątki ofiar i samolotu zostały rozrzucone na przestrzeni 35 kilometrów kwadratowych. Sporo z nich spadło na pola słoneczników, tak często kojarzonych z Holandią dzięki obrazom Vincenta van Gogha.

Po kilku dniach holenderscy eksperci i przedstawiciele OBWE zostali dopuszczeni na teren katastrofy samolotu przez separatystów samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.

(Przed halą odlotów na lotnisku Schiphol ludzie spontanicznie składali kwiaty. Na zdjęciu polski dziennikarz prowadzi relację przed wejściem na lotnisko)

Jakiś czas od katastrofy służby specjalne Ukrainy przekazały mediom treść przechwyconych rozmów separatystów.

Z rozmów wynikało, że za katastrofę MH17 odpowiadali wyszkoleni żołnierze, którzy w celu zestrzelenia samolotu posłużyli się rosyjskim zestawem przeciwlotniczym.

Do dziś nie ma winnych katastrofy MH17. Są raporty, dochodzenia, domysły, śledztwa, ale jednoznacznie nikogo nie wskazano i nie ukarano.

>>>Teorie spiskowe<<<

czytaj tutaj

Politycy z Zachodniej Europy w tym z Holandii, byli wiele dni powściągliwi. Dopiero po jakimś czasie zaczęli głośno mówić, że częściową odpowiedzialność za tragedie ponosi Rosja, która udostępniła separatystom tak zaawansowaną broń. Rosja konsekwentnie odrzuca te zarzuty.

Kilka dni temu (03.07.2015) holenderski rząd ogłosił, że chce powołania trybunału międzynarodowego w sprawie zbadania sprawy zestrzelonego malezyjskiego samolotu MH17 nad Ukrainą.

Rosja mówi: NIE

Rosyjskie władze mają wiele zastrzeżeń do raportu Holendrów.

- Otrzymaliśmy projekt końcowego raportu z dochodzenia w sprawie katastrofy malezyjskiego boeinga. Po jego zbadaniu uważam jednak, że zawiera więcej pytań niż odpowiedzi – mówił wiceprezes rosyjskiej Federalnej Agencji Transportu Powietrznego (Rosawiacija) Oleg Storczewoj.

- Nasi specjaliści mają cały szereg zastrzeżeń do tego dokumentu. Do przedstawionej w nim argumentacji, do danych technicznych. Mamy nadzieję, że nasze uzupełnienia i komentarze znajdą odzwierciedlenie w wersji finalnej i że otrzymamy odpowiedzi na postawione przez nas pytania – podkreślał.

Trzeba przyznać, że stanowisko Rosjan i tak "zmiękło" w ciągu ostatniego roku. Przez wiele miesięcy twierdzili, że przyczyną katastrofy było zestrzelenie przez ukraińskiego myśliwca. Dziś już nie zaprzeczają, że samolot z prawie 300 osobami strąciła rakieta ziemia-powietrze.

Holendrzy mają nadzieję, że dzięki pomocy Organizacji Narodów Zjednoczonych trybunał, którego chcą powołania, osądzi osoby odpowiedzialne za zastrzelenie boeinga Malaysia Airlines nad terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.

Czy i kiedy to nastąpi? Tego nie wie nikt. Wiele zależy od samych Rosjan i ONZ.

Oprócz raportów i oficjalnych śledztw jest sporo jest teorii spiskowych. Wiele z nich ukazało się jeszcze tego samego tragicznego dnia, inne powstawały w trakcie "prywatnych śledztw" i analiz.



...

Tagi: samoloty