44-jarige Hans Timmers z Hardinxveld-Giessendam rozpoczął w piątek pieszą wędrówkę z Polski aż do Rotterdamu. Mężczyzna chce zebrać pieniądze na cele dobroczynne i „znaleźć spokój”.

Timmers planuje, że przejście 1400 kilometrów zajmie mu około dwa miesiące. „Ciężko się chodzi z ważącym 15 kilogramów plecakiem.

Muszę trochę zmienić trasę, bo policja zabroniła mi iść wzdłuż autostrady”.
Timmers był wcześniej bezdomny, więc „wie, jak przeżyć, posiadając niewiele”. Holender rok wcześniej przeszedł już tę samą trasę po tym, jak jego polscy znajomi nakłonili go do wyjazdu w celach biznesowych.

Okazało się, że go okłamali, a na miejscu odebrano mu busa, którym przyjechał. „Musiałem wracać na piechotę i bez pieniędzy. Mogłem do kogoś zadzwonić, ale już mi się nie spieszyło”.

Teraz mężczyzna powtarza tę samą trasę, chcąc zamknąć trudny okres w swoim życiu i zebrać 2500 euro na fundację Prinses Beatrix Spierfonds:

spieractie.nl/actie/hans-j-h-timmers

OLT

Źródło: ad.nl