Polak nie słuchał policji, dostał gazem pieprzowym.
W sobotę wieczorem policja otrzymała informację o samochodzie jadącym na autostradzie w Uddel w sposób zagrażający innym użytkownikom drogi.
Kierowca owego samochodu ignorował znaki stopu i jechał z nadmierną prędkością. Na wysokości Deventer udało się zatrzymać auto, którym kierował mężczyzna z Rotterdamu.
Na miejscu pasażera siedział 30-letni Polak. Kiedy policjanci wysiedli z samochodu, mężczyźni wcisnęli pedał gazu i ruszyli z dużą prędkością przed siebie, w kierunku Hengelo.
Holendrzy zapędzili Polaka do rowu, a ten…
W końcu udało się ich zatrzymać przy Bornerbroek. Ponieważ Polak nie słuchał nakazów policji użyto wobec niego gazu pieprzowego.
Mieszkaniec Rotterdamu odmawiał wyjścia z samochodu i został z niego wyciągnięty siłą przez kilku policjantów. Obaj mężczyźni zostali aresztowani.
Byli prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. W trakcie pościgu został uszkodzony jeden samochód policyjny.
Karo