czw., 09/07/2015 - 15:26

Policyjne przyduszanie przyczyną śmierci?

Policyjne przyduszanie mogło być przyczyną śmierci nie tylko w Hadze.

Przypomnijmy, 27 czerwca w haskim parku zostaje obezwładniony i zatrzymany 42-letni Mitch Henriquez (film). W niedługim czasie mężczyzna umiera, prokuratura oświadcza, że Mitch Henriquez przygnieciony przez policjantów zmarł w wyniku braku tlenu.

W Hadze wybuchają zamieszki (film), młodzi ludzie podpalają różne obiekty, niszczą wiaty przystankowe, wybijają szyby, rzucają kamieniami i butelkami w policjantów. W ciągu kilku nocy zostaje zatrzymanych około 250 osób.


Adwokat Gerald Roethof powiedział redakcji "EenVandaag", że podobna sprawa miała miejsce w 2013 roku. Wtedy również podczas zatrzymania umiera młody mężczyzna. Surinamczyk Wensley Udenhout (39 lat) zmarł z powodu braku tlenu. Policja, która prowadziła dochodzenie w sprawie Surinamczyka oświadczyła, że zatrzymanie było prowadzone zgodnie z procedurami.

W ostatnich dniach minister sprawiedliwości Ard van der Steuer polecił przyjrzenie się przepisom zezwalającym policjantom na przyduszanie podczas zatrzymania. Urzędnicy będą analizować czy ten środek przymusu nie jest zbyt niebezpieczny.