Polska gospodarka ma się coraz lepiej, więc w holenderskich szklarniach pracuje coraz mniej Polaków – ich miejsce zajmują Rumuni i inni mieszkańcy Europy Wschodniej.

Wielu Polaków znających niderlandzki lub angielski wybiera też lepiej płatne prace w magazynie n budowie czy w branży instalacyjnej, coraz częściej tak opisują holenderskie media problemy z naborem pracowników w branży ogrodniczej.

Portal telegraaf.nl niedawno opublikował reportaż (film pod tekstem), w którym możemy zobaczyć jak agencje pracy pobierają horendalne kwoty za mieszkanie od pracowników tymczasowych z Polski.

Tymczasem biura pośrednictwa pracy zauważają, że jeszcze trzy lata temu Polacy stanowili 90% osób przyjeżdżających do Holandii za pracą. Odsetek ten jednak ciągle spada i wynosi teraz raczej ok. 50%.

To oznacza, że właściciele szklarni muszą się przygotować na zmiany – wśród Bułgarów i Rumunów znajomość angielskiego jest dużo gorsza niż wśród Polaków.

czytaj też:

Holendrzy narzekają: "Brakuje chętnych Polaków do pracy w Holandii"

Największe biura pośrednictwa są zdania, że w roku 2025 także pracownicy z Europy Wschodniej nie będą zainteresowani pracą w Holandii, a pracodawcy będą szukać siły roboczej z Chin, Wietnamu czy Filipin.

Źródło: telegraaf.nl