Wczoraj (10.10.2014) w miejscowości Voorburg około 13.30 przed szkołą został zabity 15-latek.

Na miejscu przez cały dzień pracowała policja, przesłuchiwani byli świadkowie. Podejrzany o zabójstwo 16-latek jest już w rękach policji.

Tragedia miała miejsce przed tamtejszym liceum zawodowym. Według świadków tragedii, doszło do kłótni między nastolatkami, kolegami z tej samej klasy.

W pewnym momencie starszy o rok napastnik wyjął nóż i zaczął dźgać w szyję 15-latka. Mimo natychmiastowej pomocy służb medycznych ofiara nie przeżyła.

Uczniowie są w szoku, podobnie mieszkańcy tego niewielkiego miasteczka. Dyrektor szkoły Kees van der Zweep w rozmowie z dziennikarzami zapewnił, że nigdy wcześniej nie było problemów z uczniami i incydentów z użyciem noży.

W szkole wyłożoną księgę kondolencyjną. O narastającej przemocy wśród holenderskich nastolatków pisaliśmy zaledwie kilka dni temu - Niespotykana przemoc wśród holenderskich nastolatków

Voorburg jest najstarszą miejscowością w Holandii - w 1988 świętował 2000 lat istnienia.

Krótka relacja z Voorburga