Więcej sklepów otwartych w niedzielę
Po ciężkim tygodniu pracy chciałeś pójść w niedzielę do sklepu, ale zastałeś jedynie zamknięte drzwi? Już wkrótce do takich sytuacji dochodzić będzie najprawdopodobniej dużo rzadziej.
We wtorek holenderski Sejm (Tweede Kamer) przegłosował zmianę prawa, dotyczącego niedziel handlowych (tzw. koopzondag). Dotąd zasady były takie: każda gmina miała prawo do 12 niedziel handlowych w roku. Jedynie gminy, uznane za „atrakcyjnie turystycznie”, miały prawo do większej liczby takich dni.
To bzdurny system, przekonywali przeciwnicy tego rozwiązania. Ustawodawca nie zdefiniował dokładnie, co miał na myśli mówiąc o gminach “atrakcyjnych turystycznie” i w efekcie wiele gmin, które nie słynęły wielkich atrakcji turystycznych, zezwalało na niedziele handlowe częściej niż 12 razy do roku.
Poza tym, czy to nie same gminy powinny mieć prawo ustalania tego, co dla ich mieszkańców jest najlepsze? Po co mieszać ma się do tego Haga i rząd centralny? We wtorek propozycja partii D66 i GroenLinks, dająca wszystkim gminom prawo decydowania o ilości niedziel handlowych, zdobyła poparcie większości parlamentarnej.
Przeciwko głosowali jedynie posłowie skrajnie lewicowej Partii Socjalistycznej (SP) oraz przedstawiciele partii chrześcijańskich. Według nich nowe przepisy doprowadzą do tego, że niedziela nie będzie już dla wielu, np. pracowników sklepów, dniem odpoczynku. Oraz że na handlowych niedzielach zyskają głównie wielkie sieci supermarketów, a nie mali sklepikarze.
Większość parlamentarna nie podzieliła tych obaw. Nowe przepisy wejdą w życie dopiero wtedy, gdy zyskają akceptację holenderskiego senatu (Eerste Kamer). Nie powinno być raczej z tym problemu, gdyż również i tam zwolennicy nowych przepisów mają większość.