ndz., 10/11/2019 - 09:23

"Wracajcie! Polska przyjmie was z otwartymi ramionami"

"Wracajcie! Polska przyjmie was z otwartymi ramionami" Takimi słowami kilka lat temu (była już) Premier Beata Szydło nakłaniała do powrotu z emigracji Polaków w Wielkiej Brytanii i Holandii. Teraz sama otrzymuje bardzo wysokie wynagrodzenie w Brukseli, wielokrotnie większe niż w Polsce, być może jej się należało. 

Tymczasem Polacy na obczyźnie masowo nie pakują walizek, choć ostatnie dane mogą napawać obecnie rządzących optymizmem. Masowa emigracja z Polski już się zakończyła.

Do Polski wróciła nawet niewielka część Polaków z W.Brytanii, prawdopodobnie w obawie przed Brexitem.

Czy pozostali wrócą?

Na przykładzie Holandii widać, że sen o masowych powrotach do Polski, przynajmniej na razie, może pozostać marzeniem sennym.

Obecny rząd, tak zresztą jak poprzedni, chwali się sukcesami gospodarczymi, pokazuje na wykresach rosnący dobrobyt.

Program socjalny 500PLUS wspomaga wiele rodzin w wyjściu z ubóstwa. Co faktycznie mogło być pierwszym impulsem do zatrzymania masowej emigracji z Polski, kolejnym mógł być czynnik czysto demograficzny, masowa emigracji opierała się na wyżu demograficznym z lat 80' , który po prostu się  wyczerpał. 

Faktycznie bezrobocie spadło do historycznych minimów. Teoretycznie w tym zakresie wyprzedziliśmy już wiele krajów w EU, nawet starych członków unijnych. 

W dużych polskich miastach dobrze wykwalifikowany pracownik dyktuje warunki pracy, jednak na prowincji wciąż potencjalny pracownik godzi się na dużo niższą płacę i mniej atrakcyjną ścieżkę rozwoju zawodowego. Przypomnijmy, nadal połowa Polaków mieszka na wsiach i małych miastach. 

Od 2004 roku wyjechało z Polski około 2,5 miliona młodych ludzi, tymczasem do Polski w ostatnich latach przyjechali obywatele Ukrainy, podjęli się ciężkiej pracy za niską pensję, mieszkają najczęściej w dużych polskich miastach, wynajmując mieszkanie w kilka lub kilkanaście osób, dzieląc się kosztami.

Według danych NBP przez polski rynek pracy "przewija się" ok. 1,2 mln Ukraińców, z czego 330 tys. ma zezwolenia na pracę, a pozostali pracują na podstawie wizy w zw. oświadczeniami pracodawców.

Pensja minimalna ostro w górę

Rządzący obiecują już za kilka lat pensję minimalną na poziomie 4 tysięcy złotych, ekonomiści łapią się za głowę, opozycja wieszczy gospodarczą apokalipsę. 

Co zrobią Polacy mieszkający w Holandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii?

Jeżeli dzisiejsze 4 tysiące złotych pozostanie tą samą wartością nabywczą przez kilka najbliższych lat, to być może spora część Polaków za granicą zacznie myśleć o powrocie. Czas pokaże, a Ty wrócisz?

AS