pt., 14/03/2014 - 14:34

Z Holandii przywiozła martwe dziecko w bagażniku

21-latka została oskarżona o zabójstwo synka, proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Tragedia rozegrała się w miejscowości Culemborg w Holandii, tam właśnie kobieta 2 lutego urodziła dziecko.

Poród odbył się w łazience, synka włożyła do umywalki i odkręciła wodę. Dziecko się utopiło.

Ponieważ stan zdrowia kobiety po porodzie się pogarszał, matka oskarżonej zaleciła jej powrót do Polski. Oskarżona wyjechała kilka dni później, ukrywając martwe dziecko w bagażniku swojego samochodu.

6 lutego już w Polsce została przebadana przez ginekologa we Włoszczowie. Tam lekarz stwierdził, że kobieta niedawno rodziła, ponieważ jej odpowiedź na temat losu dziecka była nie jasna polecił ojcu, który jej towarzyszył zawiadomić policję. Policja w bagażniku jej bmw znalazła martwe dziecko.

zabójca dzieci w Holandii : "Dlaczego zabiłem moje dzieci"

W prokuraturze kobieta tłumaczyła, że nie przypuszczała, że jest w ciąży, że poród zaczął się nagle, a dziecko urodziło się już martwe. Jednak biegli lekarze stwierdzili, że dziecko (chłopczyk) urodził się żywy, a matka przyczyniła się do jego śmierci.

elka

źródło gazeta.pl