Zamieszki w Rotterdamie. Policja strzelała do protestujących
W Rotterdamie siedem osób zostało rannych w zamieszkach, które wybuchły w trakcie piątkowego (19 listopada) protestu przeciwko koronawirusowym obostrzeniom. (filmy pod tekstem)
Manifestacja przeciwników obostrzeń na Coolsingel wymknęła się całkowicie spod kontroli około godziny 20.30. Rozpoczęła się bitwa kilkuset osób z funkcjonariuszami.
W stronę policji poleciały kamienie i petardy, płonęły samochody, uszkodzono wiele policyjnych pojazdów. W pewnym momencie policja oddała strzały ostrzegawcze, następnie oddano kilka strzałów w stronę atakujących.
Ranni podczas starć to funkcjonariusze policji i dziennikarz, którzy zostali zaatakowani przez uczestników zamieszek, informują holenderskie media. Na razie nie ma informacji na temat ewentulnych rannych po stronie manifestujących.
Zatrzymano co najmniej 20 osób, policja zapowiada kolejne zatrzymania na podstawie robionych zdjęć najbardziej agresywnym demonstrantom.
AS