Od ukraińskiej tragedii samolotu ze 193 Holendrami na pokładzie minął już prawie tydzień, ale dopiero w środę zwłoki większość ofiar przewiezione zostaną do Holandii.

>>>Katastrofa samolotu. Leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur.

W zestrzelonym w czwartek na wschodzie Ukrainy samolocie lecącym z Amsterdamu do Malezji znajdowało się 298 osób, w tym 193 pasażerów z holenderskim paszportem. Ponieważ tereny tragedii okupują prorosyjscy separatyści, dostęp do wraku i rozrzuconych w promieniu kilkunastu kilometrów fragmentów zwłok i rzeczy osobistych ofiar od początku był utrudniony.

We wtorek holenderskie media poinformowały, że pociąg ze zwłokami większości ofiar opuścił już zajęte przez separatystów ziemie i dotarł do Charkowa. Stąd zwłoki oraz czarne skrzynki przewiezione zostaną w środę samolotem do Holandii, do Eindhoven. Czarne skrzynki trafią później najpewniej do Wielkiej Brytanii, gdyż tam znajduje się najlepszy sprzęt do ich analizy.

Sprowadzenie zwłok do Holandii było priorytetem holenderskiego rządu.

- Państwo wiecie, naszym głównym priorytetem jest i pozostaje sprowadzenie naszych ludzi, wszystkich naszych ludzi – mówił premier Rutte.  

Jednocześnie w Brukseli, Hadze i innych europejskich stolicach coraz głośniej mówi się o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Holandia uchodziła dotąd za prorosyjski kraj, ale to się najpewniej w nadchodzących dniach zmieni.