Przystawili mu pistolet do głowy, nawet nie zauważył
Holenderska policja opublikowała materiał filmowy z kamery przemysłowej w Amsterdamie, na którym widzimy jak napastnik podbiega do mężczyzny, przystawia pistolet do jego głowy i... nie dochodzi do strzału, najprawdopodobniej pistolet blokuje się, napastnik ucieka.
Potencjalna ofiara zamachu nawet niczego nie zauważa, jest odwrócony do swojego towarzysza i rozmawia.
Do zdarzenia doszło 8 grudnia ubiegłego roku.
To nie była pierwsza próba zamachu na byłego przestępcę i dziennikarza kryminalnego Martina Koka.
Na Koka przeprowadzono kolejny zamach, jeszcze tego samego dnia w Laren, gdzie Kok był w seksklubie Boccaccio.
Mężczyzna został zastrzelony chwilę po tym jak wyszedł z klubu i wsiadł do samochodu, ten moment także zarejstrowała kamera.
Kok przeżył wcześniej dwa inne zamachy, raz ostrzelano jego samochód, innym razem podłożono pod jego auto bombę. Zabity dziennikarz prowadził bloga kryminalnego, gdzie opisywał światek przestępczy, często podawał szczegóły dotyczące kryminalistów, często niezgodnie z prawem, co zdaniem mediów przysporzyło mu sporo wrogów.
link do filmu, scena próby zamachu od około 1:30 minuty:
https://www.youtube.com/results?sp=CAI%253D&q=Bewakingsbeelden+liquidatie+Martin+Kok
Daan