Zamykają jedyny coffee shop w mieście
Sąd zadecydował, że jedyny coffee shop w Harderwijku nie może sprzedawać już miękkich narkotyków. Właściciel został wcześniej skazany za... posiadanie 52 kg konopi.
Coffee shop Liberty jest jedynym takim miejscem w okolicy.
Okoliczni mieszkańcy wspierają Görgena – stworzono petycję w jego sprawie, pod którą podpisało się 37 osób. Mieszkańcy boją się, że po zamknięciu Liberty w Harderwijku rozkwitnie nielegalny handel uliczny.
Burmistrz miasta planuje otwarcie nowego coffee shopu, zarządzanego przez fundację non-profit. Głównym celem ma być jednak nie sprzedaż narkotyków, ale udzielanie informacji. Zysk ma zostać przeznaczony na cele charytatywne.
Zainteresowani mogą zgłaszać się w gminie.
OLT
Źródło: volkskrant.nl