Godzina policyjna w Holandii bez zmian
Dziś sąd apelacyjny miał orzec w sprawie wprowadzenia legalności godziny policyjnej. Po kilku godzinnym przesłuchaniu argumentów obu zainteresowanych stron, sąd poinformował, że swoją decyzję ogłosi za tydzień.
Co się stało w tej sprawie w tym tygodniu?
Sąd w Hadze zajął się sprawą na wniosek stowarzyszenia "Viruswaarheid", który wniósł o rozpatrzenie legalności wprowadzenia godziny policyjnej w Holandii. We wtorek sąd orzekł, że wprowadzenie godziny policyjnej to „daleko idące naruszenie prawa do swobodnego przemieszczania się i prywatności”.
Według sądu nie nastąpiła szczególnie pilna i nagła potrzeba, jaka wiąże się z tym rozwiązaniem prawnym. Tym samym rząd nie powinien ogłaszać godziny policyjnej, według sądu rząd nie miał prawa do skorzystania z takiej możliwości.
Premier Rutte jeszcze tego samego dnia podczas konferencji prasowej potwierdził, że zapoznał się z decyzją sądu w Hadze, który wydał negatywne orzeczenie w sprawie godziny policyjnej na niekorzyść jego rządu.
W odpowiedzi na decyzję sądu, rząd błyskawicznie odwołał się od wyroku do sądu apelacyjnego.
Wydawało się, że do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd apelacyjny, godzina policyjna w Holandii zgodnie z postanowieniem sądu w Hadze nie obowiązuje. Jednak jeszcze przed 21.00 sąd apelacyjny, zdecydował o utrzymaniu w mocy rządowe rozporządzenie o godzinie policyjnej do czasu wydania ostatecznego orzeczenia, decyzję uzasadnił ważnym interesem społecznym. Orzeczenie w sprawie było oczekiwane dzisiaj, to nie nastąpiło.
Stało się inaczej, po raz drugi sąd apelacyjny zdecydował o utrzymaniu w mocy rządowe rozporządzenie o godzinie policyjnej do czasu wydania ostatecznego orzeczenia czyli do piątku 26 lutego, czyli 4 dni przed oficjalnym zakończeniem trwania godziny policyjnej (z 2 na 3 marca)
W związku z tym godzina policyjna wciąż obowiązuje.
Uwaga! Pozostałe obostrzenia, które obowiązują do 2 marca tego roku wciąż mają uzasadnienie prawne i należy je przestrzegać.
AS