Pijany Holender siał strach na ulicach w Polsce.
W Gnieźnie 21 marca policja zatrzymała 64-letniego obywatela Holandii. Do zdarzenia doszło w piątek, około godz. 20.00 na obrzeżach Gniezna. Oficer dyżurny otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy BMW.
Wkrótce policyjny patrol na ulicy Wrzesińskiej za skrzyżowaniem z ulicą Wiejską zauważyli BMW, które na ich widok zatrzymało się na poboczu.
Gdy funkcjonariusz wyszedł z radiowozu, samochód odjechał z piskiem opon. Funkcjonariusze ruszyli za nim.
Po pościgu na ulicy Chłodnej auto zostało zatrzymane. Kierowcą okazał się 64-letni obywatel Holandii. Badanie wykazało u niego 1,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia, a jego samochód trafił na policyjny parking.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, grozi za to kara nawet 2 lata pozbawienia wolności. W Holandii kierwca otrzymałby mandat w wysokości około 700 euro kary, a także zakaz prowadzenia pojazdu na kilka miesięcy. Więcej o karach i mandatach w Holandii >>> http://www.mojaholandia.nl/artykul/za-kierownica-po-piwie-co-nam-grozi-w-holandii
elka
źródło: moje-gniezno.pl
inne podobne:
Holenderski dziennikarz jeździł po pijaku, a teraz skarży się na Polskę