Nowoczesny, liberalny i zawsze eksperymentujący Amsterdam zaczął również modę na nietypowe imiona – wynika z analizy przeprowadzonej przez Instytut Meertensa (Meertens Instituut).

Instytut Meertensa to holenderska organizacja, zajmująca się badaniami i dokumentacją języka niderlandzkiego. Instytut przygląda się również holenderskim modom na imiona.

W bazie danych Meertens Instituut znajduje się już około pół miliona różnych imion nadanych dzieciom w Holandii! Dane pochodzą z całkiem długiego okres: od 1880 do 2013 roku.

Pół miliona różnych imion – to pokazuje, że Holendrzy są na tym polu bardzo kreatywni, a zebranie w jeden kalendarz imieninowy wszystkich tych imion wymagałoby godzin pracy i tysięcy stron papieru.

Z najnowszej analizy instytutu wynika, że do lat pięćdziesiątych XX wieku Holendrzy byli jednak na tym polu dosyć konserwatywni. Dopiero w kolejnych dekadach coraz częściej rodzice rezygnowali z nadawania nowo narodzonym pociechom tradycyjnych imion i zaczęli ulegać modom.

Trend ten najszybciej pojawił się w Amsterdamie. Tutaj już w latach siedemdziesiątych rodzice zaczęli odchodzić od tradycji i stawiali na mniej znane oraz słabo (lub w ogóle) niezakorzenione w Holandii imiona.

Reszta kraju była bardziej konserwatywna. W pozostałych regionach aż do lat dziewięćdziesiątych najpopularniejszymi imionami pozostawały Maria i Johannes (czyli tradycyjne imiona biblijne). 

Także jeśli dziś spojrzy się na „imienną mapę Holandii” zauważy się wielkie różnice. Na przykład: w Zelandii po dziś dzień najpopularniejszymi imiona są konserwatywne Maria i Cornelis. Z kolei w prowincji Fryzja królują Fenne i Jesse (dane z 2013 roku).

Natomiast w Amsterdamie nowonarodzone dziewczynki najczęściej dostają obecnie imię Mila, zaś chłopcy – a czy w AmsterDAMie mogłoby być inaczej? – imię Adam. 

Z kolei w Holandii jako całości najpopularniejszymi imionami były w 2013 roku Tess i Sem. Mojaholandia.nl pisała o tym już w tym tekście: http://www.mojaholandia.nl/artykul/najpopularniejsze-imiona-nadawane-dzieciom-w-holandii

Z Polski przypominamy sobie okresy gdy zapatrzeni w telewizor rodzice chętnie nadawali dzieciom „telewizyjne” imiona typu Izaura czy Kevin. Jednak i Holendrom moda ta nie jest obca. W latach dziewięćdziesiątych olbrzymią popularnością cieszyły się w Holandii imiona takie jak Michael, Wesley, Jeffrey czy Kevin. Obecnie nie znajdują się ona nawet w czołowej dziesiątce najpopularniejszych imion.

Czasy się zmieniają – imiona też.

A może za parę lat w czołówce najpopularniejszych imion w Holandii będą takie imiona jak Małgorzata, Tomasz, Zuzanna czy Wiesiek?   :D

A.W.M.

Na podstawie: hmeertens.knaw.nl/cms/nl/nieuws-agenda/nieuws-overzicht/218-nieuws-2014/144514-populariteitslijsten-in-de-voornamenbank

D-Bomb - Jak ty na imię masz (dla fanów Disco-Polo)