Wyzwiska, groźby, nawet molestowanie: według fundacji Fairwork Polki pracujące tymczasowo w Holandii często spotykają się z molestowaniem seksualnym w pracy.

Sandra Claassen, dyrektorka fundacji, jest zszokowana.

Praca za seks

Dwa lata temu fundacja Fairwork otrzymała sygnał o wydarzeniach w pewnej fabryce mięsa: „nowe pracownice z Polski dowiadywały się, że będą miały dużo pracy pod warunkiem, że będą wykonywać usługi seksualne na rzecz brygadzistów. W przeciwnym wypadku pracowały tylko dwa dni w tygodniu”.

Wtedy fundacja zdecydowała się zbadać sprawę molestowania Polek.

Obcy mężczyzna w łóżku

Okazało się, że wydarzenia w fabryce nie są jednorazowym wyjątkiem. Claassen: ,,Kobiety opowiadały o najróżniejszych wydarzeniach. Wyzwiskach. Molestowaniu. Jedna z kobiet zastała w swoim łóżku obcego mężczyznę”.

80 000 Polek pracuje w Holandii na umowach tymczasowych.

Dla wielu z nich utrata pracy oznaczałaby też utratę mieszkania agencyjnego i transportu do Polski. Dlatego wielu molestujących czuje się bezkarnie – wiedzą, że pracownice nieprędko odważą się na protest.

Jak skończyła się sprawa fabryki mięsa?
Pracownice odważyły się w końcu poinformować dyrekcję. Okazało się, że zarząd nie miał pojęcia o sytuacji w pracy.

Kobiety nie zawiadomiły co prawda policji, ale i tak nastąpiły zmiany. Firma zwolniła niektórych mężczyzn, a innych zawiesiła.
Jeśli uważasz, że jesteś źle traktowany/-a w pracy, możesz skontaktować się z fundacją Fairwork (po polsku) albo anonimowo zgłosić sprawę do holenderskiej Inspekcji Pracy. http://www.fairwork.nu/polska.html

Film o pracy w Holandii (porady)

Źródło: gelderlander.nl