Holenderki jedenaste, a Polska między Kirgistanem a Bułgarią
Holandia znalazła się na jedenastym miejscu rankingu państw z najmniejszymi nierównościami pomiędzy mężczyznami i kobietami, jeśli chodzi o w zarobki oraz dostęp do edukacji, służby zdrowia i funkcji publicznych. Polska wypadła fatalnie..
Na czele znalazły się kraje skandynawskie. Numerem jeden okazała się Islandia, a za nią znalazły się Finlandia, Norwegia i Szwecja. Co ciekawe, nadal wyżej niż Holandia plasują się takie kraje jak Filipiny (8 miejsce) czy Nikaragua (9).
Przepaść między Holenderkami i Holendrami jednak zmniejsza się. Rok temu w rankingu Global Gender Gap Index przygotowywanym przez World Economic Forum (WEF) Holandia była jeszcze na piętnastym miejscu.
A Polska? Fatalnie. Jeśli wierzyć danym WEF Polki nadal mają sobie nad Wisłą znacznie gorzej niż panowie. I co gorsza, sytuacja ta z roku na rok się pogarsza.
Na tegorocznej liście Polska znalazła się na 53 miejscu. Rok wcześniej byliśmy jeszcze na pozycji 42. Dzięki wspaniałemu 53. miejscu Polska znalazła się obecnie w doborowym towarzystwie: tuż przed Kirgistanem (54), ale już za Bułgarią (52), Jamajką (51) i Serbią (50).
Szczególnie w kategorii partycypacja w rynku pracy i równość ekonomicznej Polska wypada fatalnie. Gdyby brać pod uwagę jedynie to kryterium bylibyśmy 72. na świecie.
Lepiej jest w trzech pozostałych kategoriach: szansach edukacyjnych, dostępie do służby zdrowia i partycypacji w życiu politycznym. Tu zmieściliśmy się za każdym razem w TOP 50.
Holandia wypadła z kolei najlepiej w kategorii szans edukacyjnych kobiet (miejsce pierwsze, ale dzielone z wieloma innymi państwami) i politycznej partycypacji (16).
Cały raport tutaj: weforum.org/docs/GGGR12/MainChapter_GGGR12.pdf
Czytaj też - "Matka antykoncepcji" , manifestacje kobiet, za aborcją i przeciw