Polacy mieli zniszczyć Amsterdam
Wojsko Polskie w czasach PRL miało zaatakować północne Niemcy, Danię i Holandię. Celem ataku nuklearnego miały być Brema, Amsterdam, Kopenhaga, Antwerpia i Rotterdam.
Po początkowym ataku nuklearnym na państwa Europy Zachodniej miało nastąpić natarcie wojsk lądowych. Bomby atomowe z Polski miały dolecieć m.in. do Amsterdamu, Rotterdamu, Hagi, Utrechtu i Antwerpii . Następnie Polacy mieli zająć Danię, Holandię i Belgię. Taki był plan Układu Warszawskiego, który w latach siedemdziesiątych był militarną potęgą i budził strach w Zachodniej Europie.
Na terenie Polski broń jądrowa znajdowała się w kilku miejscach. W trzech radzieckich jednostkach wojskowych: w Templewie koło Trzemeszna Lubuskiego, w Brzeźnicy (koło Bornego Sulinowa) i w Podborsku koło Białogardu. W wypadku wojny, miała być wydana polskim jednostkom rakietowym (cztery brygady rakiet operacyjno-taktycznych, czternaście dywizjonów rakiet taktycznych) i lotniczym. Było to łącznie 178 ładunków w formie głowic do rakiet i bomb lotniczych.
Dodatkowo do ataku w kierunku krajów Beneluxu miano posłać 600 tys. polskich żołnierzy, mieli oni dysponować siłą 2700 czołgów, 2459 dział i moździerzy i 417 samolotów.
Pierwsze plany ataku na Europę Zachodnią ćwiczono podczas manewrów "Burza" w 1961. Zadania dla poszczególnych polskich armii wyglądały następująco:
1 Armia – uderzenie znad Odry na korpusy: zachodnioniemiecki oraz holenderski Północnej Grupy Armii NATO (NORTHAG) i kontynuacja natarcia na Danię.
2 Armia – uderzenie znad Odry na korpusy: zachodnioniemiecki oraz holenderski i kontynuacja natarcia na niemieckie wybrzeże Morza Północnego.
4 Armia – uderzenie z pozycji 2 Armii w północnym RFN na Holandię i Belgię.
Obecnie Polska jest w NATO, a kierunek ewentualnego natarcia polskich armii jest zupełnie inny. Kto jest zainteresowany historią, polecamy film "Tajemnice Układu Warszawskiego" (pod tekstem)
elka
źródła:
wprost.pl
wikipedia.org