Polak i skok na coffeeshop
2,5 roku więzienia grozi Polakowi za napad w Meppel, nigdy wcześniej nie był karany.
20-latek z Polski zaczynał swoją przygodę w Holandii jak większość rodaków, od pracy. Pracował w jednym z magazynów supermarketu, po kilku miesiącach został zwolniony, nie miał pieniędzy, wylądował na ulicy.
Na dworcu w Amersfoort poznał dwóch młodocianych mężczyzn (mieszkańców prowincji Utrecht). Razem postanowili zrobić skok na coffeeshop w Meppel.
12 lipca ubiegłego roku dwaj oskarżeni w kominiarkach i z nożami weszli do coffeeshopu, udało im się zrabować 900 euro i marihuanę. Trzeci stał na czatach i wezwał...taksówkę, którą dojechali do dworca, dalej ruszyli pociągiem.
Po napadzie Polak wyjechał do ojczyzny, gdzie 1 października został zatrzymany w związku z napadem w Holandii. Po staraniach holenderskiej prokuratury został odesłany do Holandii. Teraz czeka na finał sprawy, jego wspólnicy są objęci odrębnym postępowaniem dla młodocianych ze względu na wiek. Wyrok w sprawie Polaka zapadnie 15 marca.
więcej informacji o coffeeshopach tutaj: mojaholandia.nl/article/coffee-shopy
Daan
źródło: dvhn.nl/drenthe/Eis-25-jaar-cel-voor-overval-op-coffeeshop-Meppel