śr., 07/05/2014 - 22:41

Polak wjechał w barierkę. Z auta wylało się... piwo!

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce wypadku, nad jego przyczyną nie musieli sobie długo łamać głów. Z samochodu lało się piwo.

Mojaholandia.nl chętniej informuje o pozytywnych historiach z udziałem Polaków w Holandii (na przykład o Polakach ratujących dzieci z pożaru Polacy ratują dzieci z pożaru w.... czy wesołych polskich studentach na amsterdamskim kepmingu  Najazd Polaków na Amsterdam. A Holendrzy… się cieszą! ), ale zdarzają się i czarne owce, które psują nam opinię.

Weźmy historię z wtorku 6 maja w miejscowości Bergen op Zoom, liczącym około 50 tysięcy mieszkańców mieście na południowym wschodzie Holandii (prowincja Brabancja Północna).

Jadący autostradą A58 samochód wjechał przy zjeździe do Bergen op Zoom w przydrożną barierkę. Kierujący pojazdem 38-letni mężczyzna – jak się później okazało, pochodzący z Polski – stracił kompletnie panowanie nad pojazdem.


Wyglądało to bardzo groźnie: auto wylądowało kilka metrów dalej na dachu. Kierowca mógł mówić o szczęściu: nic mu się nie stało.

Kiedy na miejscu pojawiła się policja, funkcjonariusze od razu wpadli na właściwy trop. Z samochodu wyleciało około 30 puszek piwa, które popękały. Droga zamieniła się więc w małe piwne jeziorko.

Po kontroli okazało się, że mężczyzna piwo miał nie tylko w samochodzie, ale i we własnym organizmie. Alkomat wskazał, że Polak trzykrotnie przekroczył dopuszczalny poziom alkoholu we krwi.


38-latka przesłuchano, ale nie został zatrzymany, informuje portal Omroep Brabant.


Tylko piwa szkoda! Więcej o piwie w Holandii >>> Piwo w Holandii

Na podstawie: omroepbrabant.nl/?news/2106951033/Blikken+bier+vliegen+in+het+rond+na+ongeluk+op+A58+bij+Bergen+op+Zoom.aspx

AMW

Za kierownicą po piwie – co nam grozi w Holandii?

Tagi: alkohol