Prostytutki w Amsterdamie przerzuciły się na świeczki.
Z soboty na niedzielę zrobiło się bardzo romantycznie w słynnej amsterdamskiej dzielnicy czerwonych latarni.
Panie lekkich obyczajów prezentowały swoje wdzięki w blasku świec, co na pewno wprawiło w osłupienie nie tylko potencjalnych klientów, ale licznie spacerujących turystów.
W przewodniku zdjęcia i opis "czerwone latarnie", a tu świeczki i ledwo co widać. Niestety, kto wczoraj przyjechał oglądać słynną dzielnicę miał pecha, awaria zasilania cofnęła dzielnicę do XIX wieku. Zgasło światło i prostytutki musiały przerzucić się z czerwonych żarówek na świeczki.
Od jakiegoś czasu w tej branży kokosów nie ma, a tu jeszcze taka awaria prądu. (pisaliśmy o kryzysie - Seks z prostytutką? Już za 10 euro.)
Służby miejskie robiły co mogły, bo oprócz czerwonych okienek prądu przez prawie 4 godziny nie miały też mieszkające w dzielnicy rodziny, łącznie około 750 domów zostało pozbawionych elektryczności. Przyczyna awarii nie jest znana, mieszkańcy skarżą się, że już kilka razy zostali pozbawieni prądu w ostatnim czasie, wczorajsza awaria była najpowazniejsza (24.05.2014)
Opis dzielnicy czerwonych latarni znajdziesz tutaj - Dzielnica prostytutek w Amsterdamie.