ndz., 01/06/2014 - 09:37

Rodzicu, patrz dziecku w oczy!

Holenderscy rodzice zaniedbują wzrok swych pociech.

85% Holendrów udaje się do okulisty z dzieckiem dopiero wtedy, gdy dziecko źle widzi. Błąd i za późno!

Brytyjczycy, Portugalczycy i Włosi są mądrzejsi i chodzą z dziećmi do okulisty równie często co do dentysty. Ze wzrokiem jak z zębami: trzeba regularnie kontrolować, a nie czekać aż pojawią się problemy.

Wielu Holendrów tego nie wie, wynika z analizy jaką biuro badawcze IPSOS przeprowadziło w siedmiu krajach Europy na zlecenie firmy Transition Optical.

- Odsetek holenderskich dzieci noszących okulary jest o 30 % niższy niż europejska średnia. To nie znaczy jednak, że mamy tutaj w Holandii takie zdrowe oczy – skomentował wyniki badania Dick van der Niet, ekspert branży okulistycznej. –

W holenderskich domach poświęca się mnie uwagi oczom niż zębom – dodał.

To błąd, potwierdzają okuliści i optycy. W dzisiejszych czasach wzrok pociech zasługuje na wytężoną uwagę rodziców. Oczy dzieci narażone są obecnie na o wiele więcej zagrożeń niż jeszcze dwadzieścia lat temu.

- Słońce świeci intensywniej, dzieci grają więcej w gry komputerowe i wpatrują się w malutkie ekrany telefonów komórkowych, w szkole siedzą przed komputerami, a w domu oglądają szybko przeskakujące obrazy w MTV. Ich oczy są maksymalnie obciążone – tłumaczy  Dick van der Niet.

A kiedy Ty byłaś/byłeś ostatni raz ze swym dzieckiem u okulisty lub dyplomowanego optyka?

Na podstawie: vakbladvroeg.nl/nieuws/artikel/445/
Alicja Chodak-Trawka 

Tagi: dziecko