Rosyjskie sankcje nałożone w ostatnich dniach na import produktów z Holandii, dotyczą 0,1 procent całkowitego holenderskiego eksportu, informuje CBS.

Holandia wyeksportowała w zeszłym roku produktów do Rosji za prawie 7 mld euro, czyli tylko 2 procent swojego całkowitego eksportu produktów na świat(!).

Całkowity eksport holenderski ma wartość 433 miliardów, mniej niż 2 procent idzie do Rosji.  (dane za 2013 rok)

Rosyjskie embargo dotknie 0,1 procenta wartości holenderskiego eksportu.

Rosyjskie embargo na produkty rolne, to potencjalna strata dla Holandii o wartości około 527 mln euro. Przypomnijmy, głównymi produktami objętymi embargiem są kwiaty i rośliny doniczkowe o łącznej wartości 390 mln euro. Oprócz kwiatów, objęte embargiem zostały produkty mleczne, jaja, owoce i warzywa.

Liczby mówią same za siebie, rosyjskie embargo nie powinno mieć prawie żadnego wpływu na holenderską gospodarkę jako całości. Paradoksalnie zagrożenie dla miejsc pracy dla Polaków w Holandii może płynąć z... Polski.

Teraz Polscy rolnicy i sadownicy będą konkurować właśnie z holenderskimi wytwórcami na rynku europejskim o zbyt swoich produktów, które do tej pory wysyłano do Rosji. Kto zaoferuje niższe ceny przejmie rynki, jak wiemy nadmiar towaru zawsze obniża jego cenę.

Kto wygra, a kto poniesie straty?

Czy w holenderskich szklarniach – popularnym miejscu zatrudnienia wielu Polaków w Holandii – będzie mniej pracy niż w poprzednich latach?

Dziś nikt jeszcze nie jest w stanie odpowiedzieć na te pytanie. Sytuacja jest niepewna, ale bardzo daleka od tragicznej.

Inne podobne:

Rosja-Holandia, będzie wojna?

Katastrofa samolotu. Leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur.