śr., 07/08/2013 - 14:27

Studia w Holandii – ile to kosztuje? cz.2

Podkreślmy jeszcze raz: jeśli jesteś z Polski, a w Holandii nie zdobyłeś jeszcze żadnego dyplomu ukończenia studiów wyższych, to obowiązywać będzie cię zapewne wettelijk collegeld.

Czyli w nadchodzącym roku 1,835 euro za studia dzienne. Rok akademicki trwa w Holandii około 10 miesięcy i zaczyna się na początku września. Oznacza to, że miesięcznie za studia zapłacisz 183,50 euro. Lub trochę więcej, jeśli zdecydujesz się na zapłatę w ratach, bo wtedy dolicza się odsetki.   

Niecałe 200 euro to znaczna kwota, ale jak wspomnieliśmy na początku tekstu: większość holenderskich studentów jedną ręką płaci 200 euro czesnego, ale drugą wyciąga po stypendia studenckie (studiefinanciering). A te wynoszą czasem ponad 500 euro miesięcznie i otrzymuje je, w mniejszym lub większym stopniu, prawie każdy student.

Chociaż właściwsze słowo to „otrzymywał”, a nie „otrzymuje”. Obecny rząd radykalnie „reformuje” ten system i większość stypendiów, które dotąd były „prezentem” od państwa zamienić ma się w pożyczki. Nisko oprocentowane pożyczki, ze spłatą rozłożoną na lata i z możliwością uniknięcia spłaty, jeśli się będzie po studiach mało zarabiać, ale mimo wszystko: pożyczki.

O tym, jak ma wyglądać ten nowy system i jak dostać studiefinanciering jeszcze napiszemy. Plany rządu na tym polu już kilka razy się zmieniały, więc do prezentacji każdego kolejnego należy podchodzić z dystansem. Ot, choćby jeszcze na początku czerwca 2013 roku minister edukacji Jet Bussemaker ogłosiła, że całkowite przejście z systemu „stypendiów-prezentów” na „stypendia-pożyczki”, zaplanowane na 2014 roku zostanie odłożone w czasie. Przynajmniej częściowo, dla studentów studiów licencjackich. Ale już studenci studiów magisterskich muszą się nastawić na pożyczanie już od 2014 roku. Choć czy na pewno… to się jeszcze może zmienić.

„Reforma” stypendiów studenckich, która ciągnie się w Holandii od miesięcy, to jedno wielkie zamieszanie i masa niepewności. Jeszcze niedawno głównym jej filarem miała być langstudeerdeboete, „kara za długie studiowanie”. Czyli specjalna opłata w wysokości ok. 3000 euro extra rocznie dla studentów, którzy zbyt długo studiują (np. 3-letnich studiów licencjackich nie udało im się ukończyć w 3 lub 4 lata; za 5. rok obowiązywałaby już kara). System wprowadzono, studenci protestowali, aż w końcu minister się z niego wycofała i przerzuciła się pożyczki studencki. Ale i z nich się częściowo wycofała lub przynajmniej odłożyła w czasie…

Zamieszanie jest duże, ale trend wyraźny: czasy powszechnego dostawania wartego 500 euro miesięcznie prezentu za samo „bycie studentem” raczej odejdą do przeszłości. Prędzej lub później. Trzeba będzie albo więcej pracować, albo mniej wydawać, albo więcej pożyczać – oto przesłanie, z jakim potencjalny przyszły student w Holandii musi się liczyć. 

Z drugiej strony nie ma się czego obawiać. Studia w Holandii nadal będą możliwe także dla osób bez (wysokich) dochodów czy bogatych rodziców. Pracując kilka godzin w tygodniu i korzystając z rodzącego się w bólach systemu pożyczek studenckich (sociaal leenstelsel) spokojnie będzie można związać koniec z końcem. Tyle, że studia zakończy się z długiem.

Ale i to nie taki problem: jego spłata uzależniona ma być od przyszłych dochodów i rozłożona na wiele lat.
Zobaczymy. O tym, jak system pożyczek studenckich i stypendiów będzie w przyszłości wyglądać jeszcze napiszemy.

Sz.B.

 

 

czytaj też - Gdzie studiować w Holandii?

Źródła:
uva.nl/onderwijs/bachelor/praktische-zaken/collegegeld/collegegeld.html
ib-groep.nl/particulieren/studeren/collegegeld.asp
rijksoverheid.nl/onderwerpen/volwassenenonderwijs/vraag-en-antwoord/wat-is-de-wettelijke-hoogte-van-het-lesgeld-cursusgeld-en-collegegeld.html