Amsterdam: Włamywacz zgwałcił 85-letnią kobietę
Szokująca wiadomość z Amsterdamu: w nocy z piątku na sobotę (14/15.10) nieznany mężczyzna włamał się do mieszkania starszej kobiety mieszkającej w zachodniej części miasta, obrabował ją, a następnie zgwałcił. Sprawcy brutalnego przestępstwa jak na razie nie ujęto.
Amsterdamska policja poinformowała o sprawie w czwartek (20.10). Do zdarzenia doszło w mieszkaniu znajdującym się przy ulicy Berlagehof w dzielnicy Nieuw-West (a dokładniej rzecz mówiąc w Geuzenveld-Slotermeer, niedaleko parku de Kuil). Z pozoru spokojna, październikowa noc zakończyła się dla staruszki fatalnie. Włamywacz nie tylko obrabował jej mieszkanie, ale i poważnie ją pobił. Kiedy na miejscu pojawiła się policja i karetka, zdiagnozowano u kobiety złamanie kręgosłupa szyjnego oraz kilku żeber. Również na twarzy kobiety widoczne były ślady poważnych obrażeń. Jak się później okazało, 85-latka została także zgwałcona.
Do przestępstwa doszło pomiędzy północą a trzecią w nocy. Włamywacz napierw wybił szybę nogą od stolika, a następnie wszedł na stojące w ogródku krzesło i wskoczył przez okno do mieszkania. Mężczyzna zabrał się za przeszukiwanie budynku. Udało mu się skraść portfel, klejnoty oraz dokumenty kobiety – czytamy na portalu www.nu.nl, który opisał sprawę. Następnie doszło do konfrontacji pomiędzy mężczyzną a jego ofiarą. Brutalny włamywacz użył wobec staruszki siły, a następnie ją zgwałcił. Pobitą, wystraszoną, kwawiącą ofiarę swej okropnej zbrodni pozostawił na miejscu i zbiegł.
Jak na razie (stan na piątek rano 21.10) policji nie udało się zatrzymać sprawy tego przestępstwa. W związku z dużą brutalnością i bezwzględnością napastnika policja postanowiła ufundować nagrodę dla osoby, której wskazówka mogłaby się przyczynić do ujęcia napastnika. Wysokość nagrody to 7,500 euro.
Najwięcej do powiedzenia na temat okoliczności zdarzenia powinni mieć sąsiedzi ofiary, jednak po pierwszych przesłuchaniach okazało się, że wiedza sąsiadów była niewystarczająca, by naprowadzić policję na właściwy trop. Niektórzy z mieszkających w pobliżu przyznali co prawda, że słyszeli w nocy odgłos przypominający trzask wybijanej szyby, ale nawet ci z nich, którzy wyszli na zewnątrz, by zobaczyć co się dzieje, nie zauważyli niczego zaskakującego. I wrócili do łóżek.
Jakiego typu informacji policja oczekuje? Jak informuje wspomniany już portalu, śledczy liczą przede wszystkim na zgłoszenie się osób, które mogłyby powiedzieć coś więcej o samochodzie, który tej feralnej nocy zaparkował przed stojącymi w pobliżu garażami (przy skrzyżowaniu ulic Cort van der Lindenkade oraz Berlagehof). Funcjonariusze proszą także o informacje od osób, które w dzień po włamaniu (a zatem w sobotę 15 października) zauważyły mężczyznę z podejrzanymi obrażeniami (np. na twarzy).
Sz. B.