Dwukrotnie ostrzelano sklep z polskimi produktami
Sklep znajdujący się przy ulicy Franselaan w Rotterdamie, został ostrzelany dwa razy w ciągu ostatnich dwóch dni. W sklepie można kupić polskie artykuły w tym m.in. alkohole.
Po raz pierwszy ostrzelano go w niedzielę wieczorem. W poniedziałek wieczorem doszło do kolejnego takiego ataku, informowała holenderska policja. W obu atakach nikt nie został ranny.
We wtorek policja zatrzymała 21-latka w związku z wczorajszym ostrzelaniem sklepu w Rotterdamie. Jest prowadzone śledztwo czy podejrzany nie ma związku także z niedzielnym atakiem.
Decyzją burmistrza sklep został zamknięty na najbliższe dwa tygodnie.
Sprawdzane są również możliwe związki pomiędzy obecnymi atakami w Rotterdamie a tymi sprzed trzech miesięcy kiedy to w Holandii doszło do serii ataków na sklepy z polskimi produktami prowadzone przez irackich Kurdów.
Przypomnijmy: W grudniu 2020 r. doszło do eksplozji w sklepach w Aalsmeer, Heeswijk-Dinther i dwukrotnie w Beverwijk.
O atakach „polskie sklepy” informowaliśmy tutaj (holenderskie media często je tak nazywają ze względu na sprzedawane tam produkty, a nie właścicieli)
AS