Dawna Holandia na zdjęciach część.2 - wypadki
Wypadki samochodowe, kolejowe i zwykłe upadki podczas jazdy rowerem zdarzały się kiedyś w Holandii tak samo jak dziś. Jedynie skala i rozmiar zniszczeń nieco różne, może z wyjątkiem "wypadków rowerowych".
(fot. 1) Kobieta przewróciła się jadąc na rowerze po oblodzonej jezdni - Haarlem, grudzień 1952.
(fot. 2 i 3) Wypadki w rodzinie królewskiej także się zdarzają. Książe Bernhard (mąż Królowej Juliany, ojciec obecnej Królowej Beatrix) prowadząc samochód najechał na samochód jadący przed nim. Wypadek był poważny, Książe Bernhard trafił w ciężkim stanie do szpitala. Połamane żebra, wstrzanięcie mózgu, pęknieta czaszka. Mimo wszystko Książe przeżył wypadek i zmarł dopiero prawie 70 lat później. Co ciekawe samochód (Ford Cabriolet) jechał z prędkością około 160 km/h , jak widać konstrukcje sprzed 75 lat mimo braku strefy zgniotu i poduszek powietrznych potrafiły skutecznie "ochronić kierującego". Wypadek zdarzył się w okolicach Diemen - listopad 1937
(fot. 4) Wypadek samochodowy, jedna z najstarszych tego typu fotografii - rok 1914 (Holandia)
(fot. 5) Takie wypadki w Holandii zdarzają sie i dziś, samochód w kanale - 1930 (Holandia)
(fot. 6) Przewrócona wagon cysterna, okolice dworca w Bredzie - 1910
(fot. 7) Wykolejona lokomotywa - Haarlem 1912
(fot. 8) 90 lat temu samochodów nie było zbyt wiele, a wypadek szczególnie dużego auta był nie lada gratką tal tłumów gapiów. Wyciaganie ciężarówki z kanału - Dordrecht 1922.
inne odcinki:
"Matka antykoncepcji, manifestacje kobiet, za aborcją i przeciw"