Dlaczego holenderski policjant zastrzelił Polaka (22)?
Zaczęło się od prośby o ogień, skończyło się na ogniu z pistoletu i śmierci w szpitalu. W czwartek 17 października holenderski policjant zastrzelił w Venlo 22-letniego obywatela Polski.
Według holenderskich mediów Polak najpierw groził nożem jednemu z mieszkańców Blerick (gmina Venlo), a kiedy ten wezwał policję, 22-letni obywatel Polski grozić miał i policjantom. Jeden z funkcjonariuszy sięgnął po broń i strzelił do Polaka. Ciężko ranny 22-latek trafił do szpitala, gdzie jeszcze tego samego dnia zmarł.
Początkiem całego tego nieszczęścia była sytuacja, do jakiej doszło późną nocą/wczesnym rankiem na ulicy Nieuwborgstraat. Według lokalnych limburskich mediów Polak zapytał spacerującego z psem Holendra, czy ma może ognia. Mężczyzna odpowiedział, że nie i spacerował dalej. 22-latek miał się wówczas – jak piszą holenderskie gazety – rzucić w pościg za Holendrem.
Holender schował się we własnym domu, ale napastnik miał wtargnąć do ogródka i grozić mu nożem. Dalszy bieg wydarzeń już opisaliśmy:
Holender dzwoni po policję, policja błyskawicznie pojawia się na miejscu, Polak nadal grozi nożem, a następnie dochodzi do strzału. Ranny 22-latek trafia do szpitala i tam umiera.
Na razie nie wiadomo, dlaczego policjant tak szybko sięgnął po broń i czy krok ten był niezbędny i uzasadniony. Holenderska prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo i przesłuchuje wszystkie osoby, które miały cokolwiek wspólnego z tą sprawą.
inne podobne - http://mojaholandia.nl/artykul/holendrzy-zapedzili-polaka-do-rowu-ten
***