Ktoś dzwoni do drzwi. Otwierasz, a tam grupka śpiewających dzieci. Chcą cukierków. Ach, 11 listopada, święto Sint-Maarten. Tylko dlaczego te dzieci takie ciemne?

Powyrywane drzewa, zamknięte parki, fruwające gałęzie, wysokie fale, sparaliżowany ruch kolejowy i lotniczy oraz, niestety, ofiary śmiertelne.

Zaczęło się od prośby o ogień, skończyło się na ogniu z pistoletu i śmierci w szpitalu. W czwartek 17 października holenderski policjant zastrzelił w Venlo 22-letniego obywatela Polski.

- Jeśli nie znasz języka na odpowiednim poziomie po pięciu latach [pobytu w Holandii], to najwyraźniej nie chcesz stać się częścią społeczeństwa. W takim razie musisz stąd wyjechać – powiedział na początku września 2013 r. Marnix Norder, radny z Hagi odpowiedzialny m.in. za integrację.

…zaczął ich obrzucać nie tylko wyzwiskami, ale i... błotem! Co Polak próbował ukraść? Jasne, piwo.