sob., 15/06/2013 - 19:33

Gabinet dentystyczny w… kościele!

Takie cuda tylko w Holandii. W dziewiętnastowiecznym kościele w centrum Amstelveen nie śpiewa się obecnie psalmów, ale wstawia zęby.

Od czterech lat właścicielem kościoła jest miejscowy dentysta, który urządził tu swój gabinet.

Jadę rowerem przez Amstelveen i zatrzymuję się przy sympatycznym placyku w centrum. Na środku kościół, obok kościoła muzeum, cisza, spokój. Przed kościołem Dorpskerk na ławeczce troje młodych Holendrów, dwóch chłopaków, jedna dziewczyna. Palą papierosy. W końcu wstają z ławeczki i idą do kościoła.

Cóż za przyzwoici młodzi ludzie, myślę, jest czerwcowe popołudnie, a oni odczuli potrzebę odwiedzenia świątyni. Podchodzę do drzwi, by zobaczyć jak się modlą. I tu niespodzianka. W kościele nie ma kościoła. W kościele znajduje się centrum medyczne, a mówiąc dokładniej – przychodnia psychologiczna dla trudnej młodzieży i gabinet dentystyczny.

 

Po raz ostatni gmina protestancka zebrała się tu na wspólnej modlitwie 9 stycznia 2011 roku. Mimo protestów, kościół trzeba było sprzedać. Wiernych chodzących w Amstelveen regularnie do Dorpskerk było za mało, by utrzymać budynek.  
I wtedy pojawił się Marco Diercks. Przedsiębiorczy dentysta, wyspecjalizowany w stomatologii kosmetycznej. Żeby było zabawniej Diercks mieszka w położonej kilka kilometrów od Amstelveen wiosce Bovenkerk. Czyli tłumacząc nazwę wioski na polski: w „Górnym Kościele”.

Dentysta z Górnego Kościoła zawsze marzył o tym, by urządzić gabinet w niezwykłym miejscu. Gdy dowiedział się, że w Amstelveen jest kościół na sprzedaż, od razu przystąpił do działania. I dopiął swego. Mimo protestów dawnych protestanckich bywalców kościoła, budynek trafił w jego ręce.

Diercks musi być dobrze prosperującym dentystą, bo za Dorpskerk wyłożył latem 2011 roku 740,000 euro.  Ponieważ kościół ma status zabytku, pole działania nowego właściciela jest ograniczone. Na zewnątrz nic nie można zmienić, a także przy przebudowie wnętrza obowiązywały ograniczenia.

Ale udało się. Z zewnątrz budynek nadal wygląda jak kościół, a wewnątrz jest nowoczesną przychodnią stomatologiczną i siedzibą przychodni psychologicznej dla trudnych dzieci oraz młodzieży z problemami (np. uzależnieniem od narkotyków). 
I zapewne wciąż wiele osób się tu modli. Zanim siądzie się na fotelu dentystycznym trzeba się jakoś psychicznie przygotować.

Więcej zdjęć kościoła/gabinetu dentystycznego na stronie internetowej przychodni: tandheelkundigepraktijk.nl/slideshow/gallery.html

Sz.B.