Holenderki często słyszą tę diagnozę. Jaką?
Na każde 100,000 Holenderek taką diagnozę słyszy co roku aż 290 z nich. Mieszkanki Holandii znajdują się w czołówce światowego „rankingu” zachorowalności na nowotwory.
Rak. Takiej diagnozy nikt nie chce słyszeć. Holandia znajduje się jednak na czwartym miejscu listy państw z najwyższym odsetkiem kobiet, u których diagnozuje się nowotwory.
Do takiego wniosku doszła organizacja Wereld Kanker Onderzoek Fonds (Światowy Fundusz Badań Nowotworowych). W sporządzeniu tej „czarnej listy” autorzy kierowali się danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Jedynie w Danii, USA i Korei Południowej częściej diagnozuje się u kobiet nowotwory, wynika z tej analizy.
Najczęściej diagnozowaną u Holenderek odmianą nowotworu jest rak piersi. Także nowotwory skóry, jelit i płuc zdarzają się często.
>> Strach rodzić w Holandii? <<
Mężczyźni mieszkający w Holandii znaleźli się w tym rankingu na 16. miejscu na świecie.
Wysoka pozycja Holenderek nie oznacza , że Holenderki o wiele częściej niż kobiety mieszkające w innych krajach chorują na raka.
Tak wysokie miejsce może oznaczać, że w Holandii po prostu skutecznie i szybko diagnozuje się nowotwory. Dzięki czemu Holenderki mają większą szansę, by zwycięsko wyjść z walki z tą chorobą.
Na podstawie: nu.nl/gezondheid/3670210/nederlandse-vrouw-hoog-ranglijst-kanker.html
Alicja Chodak-Trawka