Składka na ubezpieczenie zdrowotne: nawet 480 euro miesięcznie?!
Nowy rząd premiera Marka Rutte nie był jeszcze zaprzysiężony, a w holenderskich mediach rozpętała się burza w związku z planowanymi zmianami, dotyczącymi składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Na razie jest tak: każda osoba mieszkająca na stałe w Holandii zobowiązana jest do zawarcia umowy z prywatnym ubezpieczycielem zdrowotnym. Podstawowe ubezpieczenie kosztuje przeważnie około 90-130 euro miesięcznie. Osoby z niskimi dochodami mogą ubiegać się o zwrot części tych pieniędzy (tzw. zorgtoeslag, dodatek do ubezpieczenia zdrowotnego). W przypadku najsłabiej zarabiających zorgtoeslag wynosi około 70 euro.
Nowy rząd zamierza to zmienić. Na zmianę tego systemu naciskała koalicyjna Partia Pracy PvdA (socjaldemokraci). Premier Mark Rutte, zwolennik starego systemu, musiał się zgodzić – inaczej nie udałoby mu się stworzyć nowego gabinetu. Socjaldemokraci chcą, by w nowym systemie podstawowe ubezpieczenie zdrowotne uzależnione było od dochodów. A zatem nie ok. 90-130 euro dla każdego, ale 20-30 euro dla najmniej zarabiających, i nawet kilkaset euro dla dobrze zarabiających. W takim systemie zniknie dodatek zorgtoeslag, bo słabo zarabiający płacić będą i bez niego niewiele.
Nowe plany rządu wywołały burzę. Jak to, głosowaliśmy na Marka Rutte, gdyż on zapewniał, ze będzie dbać o klasę średnią i tzw. ciężko pracujących (a zatem i lepiej zarabiających) Holendrów, a teraz ten sam Rutte zgodził się na system, w którym osoba zarabiająca miesięcznie dwukrotność średniej płacy, będzie musiała płacić – według różnych szacunków – jakieś sto, dwieście czy nawet trzysta euro miesięcznie więcej składki na ubezpieczenie zdrowotne?
Rutte zapewnia, że osoby dobrze zarabiające faktycznie zapłacą więcej, ale jednocześnie zyskają na proponowanych w tym samym programie rządowym obniżkom podatku dochodowego. Oraz że w programie rządowym zawarto jedynie ogólnikowe założenia nowego systemu, a kiedy rząd zabierze się za szczegóły, zadba o to, by klasa średnia nie straciła aż tak wiele.
Poruszamy się tu zatem w lesie pełnym niepewności, ale burza medialna, jaka przelała się przez holenderskie media w ciągu minionych kilku dni, pokazuje, że nowy rząd nie będzie mieć łatwo.
I klasa średnia zapewne także.
Warto jednak poczekać na konkretne propozycje nowego gabinetu. Według niektórych holenderskich mediów osoby zarabiające np. 70 tysięcy euro brutto rocznie zapłacą co miesiąc nawet i 480 euro składki na ubezpieczenie zdrowotne (a nie 90-130 euro jak to jest obecnie), a osoby o bardzo niskich dochodach – jedynie 20 euro. Problem z tymi obliczeniami jest jednak taki, że nie pokazują one efektów innych planowanych zmian: na przykład obniżek podatków dochodowych, na których zyskać mają przede wszystkim osoby lepiej zarabiające.
Jeśli zatem przez przypadek należysz do tych szczęśliwców, którzy zarabiają całkiem dobrze, czy nawet 70,000 euro rocznie, zanim wpadniesz w panikę, poczekaj na konkrety. Poza tym nie jest wykluczone, że po panice, jaka zapanowała w mediach, rząd zdecyduje się na znaczące korekty w tym systemie, tak aby nieco złagodzić negatywne efekty dla klasy średniej i lepiej zarabiających.