Holandia ma nowy rząd. Zaprzysiężenie nowych członków rządu Holendrzy obejrzeć mogli po raz pierwszy w historii na żywo w telewizji. Wśród dwunastu ministrów znalazło się pięć kobiet.

Dotąd uroczystość zaprzysiężenia nowych członków rządu przez królową odbywała się zawsze w zamknięciu. Tym razem było inaczej. Zgodnie z życzeniem parlamentu zaprzysiężenie nowego gabinetu premiera Marka Rutte było uroczystością otwartą.

Nowy gabinet opiera się o koalicję dwóch partii: liberalnej VVD premiera Marka Rutte (największej obecnie partii w niderlandzkim parlamencie) oraz socjaldemokratycznej partii PvdA Diederika Samsoma. Lider socjaldemokratów nie będzie jednak członkiem rządu. Samsom pozostanie w parlamencie, by tam z ław poselskich kontrolować poczynania rządu, który bez wsparcia jego partii nie ma większości.

Premierem pozostał Mark Rutte. Ten sam Mark Rutte, który w trakcie ostatnich dwóch lat stał na czele swojego pierwszego rządu. Pierwszy jego gabinet (Rutte I) był liberalno-prawicowy. Rutte rządził przez dwa lata dzięki wsparciu chrześcijańskich demokratów z partii CDA oraz populisty Wildersa (PVV). Po upadku tej konstrukcji i przyspieszonych wyborach, w których Rutte znów okazał się zwycięzcą, lider VVD szukać musiał nowych partnerów do rządzenia.

Ponieważ we wrześniowych wyborach Partia Pracy osiągnęła świetny wynik, obie największe partie – liberalne VVD i socjaldemokraci z PvdA – zasiedli do stołu i rozpoczęli negocjacje. Bardzo szybkie negocjacje: po 54 dniach liderzy obu partii zawarli kompromis. Formowanie nowego rządu trwa w Holandii zazwyczaj dłużej, rekordowy jest tu pierwszy rząd Van Agta, który powstawał… 208 dni.

Rutte po raz kolejny okazał się bardzo elastyczny: po dwóch latach rządów z prawicą, teraz szybko utworzył gabinet z lewicową partią PvdA. Oba ugrupowania podzieliły się ministerstwami po równo ( Kto porządzi Holandią  ), a w składzie rządu znalazło się – jak na holenderską tradycję – bardzo wiele kobiet.

To jednak ciekawostki, najważniejsze pytanie brzmi: co rząd zamierza zrobić? Zaprezentowany plan gabinetu Rutte II pełen jest radykalnych zmian i reform. Liderzy obu koalicyjnych partii tryskali dumą, gdy prezentowali rządowy program, jednak zanim jeszcze gabinet został zaprzysiężony, posypała się na nich fala krytyki, która zaskoczyła nawet tak utalentowanego medialnie i politycznie polityka jak Rutte.

Przede wszystkim pomysły dotyczące składek na ubezpieczenie zdrowotne wzbudziły wściekłość wielu średnio i dobrze zarabiających Holendrów. Więcej czytaj tutaj: Składka na ubezpieczenie zdrowotne: nawet 480 euro miesięcznie?!

Sz.B.
(5.11)