Polska Holandia 4:1? Damy radę?
W czwartek 22 września, na stadionie Narodowym w Warszawie o godzinie 20:45 odbędzie się mecz Polska - Holandia. Będzie to kolejne starcie w ramach Dywizji A Ligi Narodów UEFA. Transmisja telewizyjna w Holandii na NPO 3 w Polsce na TVP 1.
Polska i Holandia do tej pory grały ze sobą już 18 razy. Bilans jest fatalny dla biało-czerwonych, którzy wygrali z tym rywalem tylko trzy razy!
Reprezentacja Polski nie wygrała z Holandią od 1979 roku, choć najwyższe zwycięstwo Polaków zanotowano w 1975. Po 1979 kiedy to ostatni raz świętowaliśmy zwycięstwo, od tego czasu biało-czerwoni remisowali lub przegrywali z Holenderami.
Ostatni mecz między Polską a Holandią został rozegrany w czerwcu tego roku w Rotterdamie, zakończył się remisem 2:2.
Będziemy świętować jak 45-lat temu?
"Nie pomogły Johany na zwiędłe tulipany" - tytuł z gazety "Piłka nożna". Grzegorz Lato, jego gra wzbudza niesamowite emocje, głową zdobywa pięknego gola ! Jan Tomaszewski obronił trudny strzał nogami, w wyniku czego doznał pęknięcia kości śródstopia i naderwania ścięgien w stawie skokowym. (zobacz najlepsze fragmenty meczu, wideo pod tekstem)
Polska Holandia 4:1
Był to mecz eliminacyjny do ME (1976), w grupie Polska, Holandia, Finlandia, Włochy. Już przed meczem było ogromne zainteresowanie, na stadion chciało się dostać kilka razy wiecej kibiców niż było miejsc, ostatecznie spotkanie obserwowało na stadionie 85 tysięcy osób. Sam mecz był prawdziwą ucztą dla polskiego kibica, wspaniała gra legendarnego dziś już ataku tego spotkania - Lato-Szarmach-Gadocha, był też Deyna (świeżo po wyleczonej kontuzji) - kapitan drużyny, pozostały skład - Kasperczak, Żmuda, Maszczyk, Wawrowski, Bulzacki, Szymanowski i w bramce Jan Tomaszewski. Cała drużyną "zarządzał" człowiek legenda - Kazimierz Górski.
Holandia do 80 minuty straciła 4 gole, dopiero pod koniec meczu udało się zdobyć pomarańczowym 1 gola, tzw. honorowego. Holendrzy schodzili z płyty stadionu przybici porażką, wśród nich taka holenderska (światowa) legenda piłki nożnej jak Johan Cruijff i Johan Neeskens obaj grający wówczas w lidze hiszpańskiej w drużynie Barcelony (stąd tytuł w sportowej gazecie - "Nie pomogły Johany na zwiędłe tulipany").
(Nagłówek z holenderskiej gazety po przegranym meczu Holendrów)
Bramki zdobyli
w 14 minucie - Grzegorz Lato
w 44 minucie - Robert Gadocha
w 62 minucie - Andrzej Szarmach
w 77 minucie - Andrzej Szarmach
i jedną dla holenderskiej drużyny w 80 minucie - René van de Kerkhof
AS