Komu znudził się Heineken czy Grolsch i kto woli delektować się smakiem piwa nie w domu przed telewizorem, ale w uroczej scenerii z osiemnastowiecznym wiatrakiem w tle, ten powinien udać się do Brouwerij ‘t IJ
Miejsce siedemnastowiecznych kupców, handlujących przyprawami z Indonezji i Ameryk, zajęli jednak adwokaci i wszelkiego rodzaju doradcy oraz siedziby małych, średnich i całkiem dużych firm.