Po zwycięskiej walce w kisielu, powaleniu Wildersa na ziemię w trakcie połączenia na żywo i zablokowaniu antypolskiego portalu holenderskiego populisty, wszystko wydaje się jasne. Następca polskiego ambasadora w Holandii, kończącego właśnie swoją kadencję, może być tylko jeden: Szymon Majewski!

Czy PVV zgłosi na policję narażenie swojej własności na uszkodzenie?

Przedstawiamy pierwsze dwie kandydatki do tytułu Miss Poland in Holland 2012 (Benelux). W najbliższych tygodniach jak obiecali organizatorzy będą kolejne odsłony! Jednocześnie przypominamy o castingu tym razem w Utrechcie.  Grebbeberglaan 5a, Utrecht -15 kwietnia (niedziela) w godzinach 14.00 - 19.00 Formularz zgłoszeniowy do pobrania na stronie organizatorów - http://misspoland.nl/index.php/candidates-kandydatki/pobierz-formularz-zgloszeniowy           Wybrane dwie kandydatki do tytułu:

Zamieszanie wokół strony internetowej, umożliwiającej anonimowe donosy na polskich (i nie tylko) imigrantów, trwa już ponad miesiąc. To dobry moment, by w końcu odłożyć emocje na bok, i zadać sobie szczere pytanie: co z tego wszystkiego wynika? Kto na tym zyskał, a kto stracił? Kto może czuć się wygranym? PVV i Wilders? Polacy? A może ktoś inny?

Kilka dni temu w Hadze odbyła się pikieta "Stop Wilders" Polaków w Holandii i sympatyków Ruchu Palikota. Pikieta nie zgromadziła wielu manifestujących, ale trzeba pamiętać, że odbyła się w godzinach pracy.

Kolejny casting i kolejna szansa tym razem w Utrechcie. Organizatorzy II Edycji Miss Poland in Holland (Benelux) zapraszają wszystkie panie w wieku 18-35 lat, które chcą być podziwiane i są odważne! Wybierając się na casting pamiętaj o:   1. jeansach i zwykłym topie   2. butach na obcasach   3. bikini   3. braku makijażu (bądź jedynie w śladowej ilości)   4. braku kolczyków   5. dobrym nastroju :)   Gdzie i kiedy odbywa się Casting?adres: Grebbeberglaan 5a, Utrecht

Niebawem w Capelle a/d Ijssel, w historycznym budynku najstarszej części miasta otwarta zostanie szczególna i interesująca wystawa sztuki. Dlaczego szczególna? Gdyż nie często się zdarza, by w niewielkim, holenderskim mieście spora grupa artystów pochodząca z innego kraju prezentowała się wspólnie razem w galerii sztuki.

Podczas gdy gwiazdy polskiej muzyki sprzedaż 15 tys. płyt uważają za sukces, oni w samych tylko Niemczech sprzedali prawie milion kopii, a w ciągu trzech miesięcy od premiery ich album pokrył się platyną. Co ciekawe, mowa tu nie o The Rolling Stones czy Red Hot Chili Peppers, ale o dziesięciolatkach. Nazywają się „Łobuziaki” i chcą podbić serca polskich fanów!