Właśnie w Niderlandach powstało i rozwinęło się nabożeństwo w formie znanej nam dziś dzięki Holendrowi, Adrichomiusowi Christianusowi, zwanemu Adrichomius.
Kiedy byłam na studiach, bardzo modny był zespół De Mono. Niekwestionowaną gwiazdą ich teledysków była Agnieszka Maciąg, która na fali popularności wydala własną płytę: Marakesz 5:30.
Afera w miasteczku Rijswijk, graniczącym z Hagą.
Polacy, Rumuni i Bułgarzy podkradają nasze miejsca parkingowe, krzyczą lokalni politycy z partii BVR. Bzdura, odpowiadają przeciwnicy. I kłócą się o Polaków na całego!
Jechałam pociągiem Relacji Leiden Centraal – Utrecht. Na stacji Leiden Lammenschans wsiadła grupa Polaków.
To, że byli to Polacy, wiedziałam od pierwszej sekundy – na stacji rozlegało się raz po raz gromkie KUR*AAAA.
Jeśli ktoś się oburza na słowa premiera Camerona na temat dodatków dla dzieci polskich imigrantów, to co powinien pomyśleć o atmosferze, jaka panuje wobec Polaków w Holandii?
Niderlandzki sąd zajmuje się właśnie sprawą dwóch byłych policjantów grożących śmiercią polskiemu bezdomnemu. Sprawą, która dobrze ilustruje nastawienie niektórych Holendrów wobec imigrantów.